Na rynku oprócz wielkich koncernów urozmaicających ofertę, rośnie udział drobnych producentów wytwarzających coraz bardziej wyszukane artykuły.
- Nie jest to taki wyłącznie urzędowy optymizm, ale wynikający również z kilkunastoletniej już obserwacji rynku - przekonuje Bartosz Urbaniak, dyrektor zarządzający ds. agrobiznesu, małych i średnich przedsiębiorstw, Banku BGŻ. - Oczywiście wszyscy, tak jakby kontekstowo, patrzą dzisiaj głównie na embargo rosyjskie. Natomiast widzę, że to embargo jest po prostu jednym z wielu zjawisk, które na rynku miały miejsce.
Przechodziliśmy m.in. przez ptasią i świńską grypę, kwestie związane z solą.
- Widzimy także, że rynek się rozwija, a w Polsce produkuje się coraz więcej żywności wyższej jakości - dodaje Urbaniak.
Ma to związek ze zmianami zachodzącymi po stronie konsumenta. Budzi się kultura jedzenia: ludzie interesują się żywnością, programy kulinarne w telewizji są coraz popularniejsze, konsumenci o nich rozmawiają.
- Daje to powody do optymizmu, bo jeżeli będziemy w Polsce cenili polską żywność, to są większe szanse na to, że zbudujemy na przykład znak towarowy, który będzie mógł być nową, polską marką eksportową - zauważa Bartosz Urbaniak.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?