Jutro na terenie obiektu odbędzie się wizja lokalna. Inspektor nadzoru budowlanego i konserwator zabytków będą oceniać, co trzeba zrobić, by browar nie niszczał.
Budynek został wzniesiony w 1888 roku. W latach 90. tę, atrakcyjnie położoną nad Czarną Hańczą, nieruchomość kupiła spółka piwowarska z Piotrkowa Trybunalskiego, która zaniechała produkcji piwa i wywiozła z zakładu urządzenia.
W2007 roku na poddaszu budynku wybuchł pożar. Został zniszczony wówczas m.in. strop i dach. Właściciel browaru do tej pory go nie zabezpieczył. Trzy lata temu zaczął zabiegać o wyburzenie obiektu. Twierdził, podpierając się opiniami fachowców, że zniszczona konstrukcja nie nadaje się do odbudowy. Służby konserwatorskie wykreśliły browar z ewidencji zabytków, a później zgodziły się na rozbiórkę budynku. Decyzje te oburzyły suwalskich historyków. - To nie jest zwykły obiekt, to historia naszego miasta - mówił Krzysztof Skłodowski. - W okresie okupacji był schronieniem dla wielu ludzi.
Ostatecznie do wyburzenia nie doszło, ponieważ kilka dni po wykreśleniu go z ewidencji Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Białymstoku zmienił zdanie i wszczął postępowanie w sprawie wpisania browaru do rejestru zabytków.
- Został wpisany i decyzja ta jest prawomocna - informuje Zofia Cybulko z WUOZ. - Miejski konserwator powinien wydać stosowne zalecenia.
Zostaną one sformułowane po zaplanowanych na jutro oględzinach obiektu. Dodajmy, że właściciel nieruchomości nie ujawnia dziennikarzom swoich planów inwestycyjnych. W przeszłości sugerował, że nad Czarną Hańczą powstanie zakład produkcyjny. Uważa też, że właściwie dba o zabytek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?