Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Wizna: Dom Samotnej Matki daje schronienie matkom i dzieciom

Katarzyna Patalan-Brzostowska [email protected]
Obecnie w Nieławicach mieszka siedem matek i 11 dzieci.- Starsze mieszkają w internacie, ale młodsze tu razem z nami - pokazuje jedna z mam.
Obecnie w Nieławicach mieszka siedem matek i 11 dzieci.- Starsze mieszkają w internacie, ale młodsze tu razem z nami - pokazuje jedna z mam. sxc.hu
Dom Samotnej Matki w Nieławicach od lat jest azylem dla kobiet, które musiały uciekać przed przemocą i alkoholem.

Tutaj moje dzieci są szczęśliwe - przyznaje jedna z mieszkanek domu. - Nikt nas stąd nie przegania, możemy spać spokojnie.

Tego spokoju właśnie w Nieławicach od lat szukają kobiety, których los nie oszczędzał. Ich historie są bardzo podobne. Zwykle musiały opuszczać swój dom, bo panowała tam przemoc, uzależnienie od alkoholu, bieda. - W takich warunkach nie da się wychować dzieci, w ciągłym niepokoju, lęku i niepewności - podkreśla jedna z matek. - Tu żyjemy bardzo skromnie, ale mamy to o czym większość z nas jeszcze kilka miesięcy temu mogła tylko pomarzyć - spokój.

Każdy, kto zechce finansowo wesprzeć placówkę, może to zrobić na pośrednictwem Fundacji "Samotnych Matek z Dziećmi", która od lat prowadzi dom. Datki można wpłacać na konto : 69 8762 1019 0037 2208 2000 0010 z dopiskiem "na opał".

Dzieci są bardzo radosne i chętnie opowiadają o tym w co się bawią.

- Staramy się jak możemy, aby miały szczęśliwe dzieciństwo - dodaje jedna z mam. - Dom nie ma żadnych dotacji i utrzymujemy się z naszych dochodów i tego, co podarują nam ludzie dobrego serca. A najbardziej potrzebny jest nam opał na zimę.

Z tym problemem "dom" boryka się każdego roku. Placówka mieści się w trzypiętrowym budynku po szkole podstawowej. To duży obiekt i na jego ogrzanie potrzeba w sezonie ok. 25 ton węgla.

- Zwracamy się do instytucji, firm i osób, które mogą nam pomóc, by wyciągnęły do nas pomocną dłoń - przyznaje Paweł Rosłon, który prowadzi placówkę.

- Mieszkają tu także niemowlęta, więc w domu musi być ciepło - dodaje jedna z mam.

I choć mieszkanki wciąż proszą tylko o opał, to już na pierwszy rzut oka widać, że potrzeby są tu znacznie większe. Brakuje środków czystości, potocznie zwanej "chemii", pampersów dla najmłodszych dzieci, a nawet jedzenia.

- Jedno z dzieci, już 12-letnie, jest niepełnosprawne i potrzebuje pamersów, a NFZ refunduje tylko dwie paczki, a to stanowczo za mało - dodaje Paweł Rosłon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna