Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2015: Zmiany przerażają uczniów

Weronika Kowalewska [email protected]
Marysia (z lewej) oraz Natalka najbardziej obawiają się matury z języka polskiego.
Marysia (z lewej) oraz Natalka najbardziej obawiają się matury z języka polskiego. Weronika Kowalewska
Choć do matury pozostało jeszcze sześć miesięcy, to już teraz maturzyści drżą na samą myśl o nowej formie egzaminu ustnego z języka polskiego. W przyszłym roku do lamusa przechodzą prezentacje przygotowywane przez uczniów w domu i wraca losowanie pytań.

Jeszcze do niedawna uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, egzamin ustny z języka polskiego uznawali za najłatwiejszy ze wszystkich na maturze. Swoją wypowiedź na wybrany przez siebie temat, przygotowywali w domu i później wygłaszali ją przed komisją. Wielu uczniów nie trudziło się nawet napisaniem takiej pracy, tylko kupowali ją za kilkadziesiąt złotych w internecie.

W przyszłym roku to wszystko się zmieni i maturzyści na egzaminie ustny z języka polskiego będą losować pytania. Do interpretacji dostaną obrazek - np. plakat, okładkę książki, albo tekst literacki czy popularnonaukowy. Zdający będzie musiał przez 10 minut wypowiedzieć się na dany temat oraz przez 5 minut dyskutować z komisją.

- Najbardziej obawiam się właśnie egzaminu ustnego z języka polskiego. Trzeba mieć ogromną wiedzę, żeby go zdać. Cały czas ćwiczymy z nauczycielką te wypowiedzi, ale niektóre pytania są naprawdę bardzo trudne - mówi Natalia Makowska, uczennica trzeciej klasy II LO w Ełku.

Losowanie pytań, to nie jedyne zmiany, jakie czekają uczniów na maturze w przyszłym roku. Uczniowie klas maturalnych, tak jak do tej pory, będą musieli zdać trzy egzaminy pisemne - z języka polskiego, obcego i matematyki oraz dwa ustne. Ale oprócz tego będą musieli też przystąpić do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z grupy tak zwanych przedmiotów do wyboru.

Maksymalnie mogą zdawać pięć egzaminów dodatkowych. I to na poziomie rozszerzonym. Na tej liście znajdują się m.in. biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, informatyka, a także matematyka i język polski.

Do tej pory abiturienci mogli, ale nie musieli zdawać egzaminów z przedmiotów dodatkowych.
Zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej, zmiany są konieczne, ponieważ tylko co trzeci uczeń decyduje się na wybór przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, a uczelnie wyższe wymagają od kandydatów na studia solidnej wiedzy.

- Wypełniłam już wstępną deklarację i zdecydowałam, że na pewno będę zdawała egzamin rozszerzony z języka polskiego oraz angielskiego. Matematykę napiszę na poziomie podstawowym. Zastanawiam się jeszcze nad wiedzą o społeczeństwie i geografią. Na szczęście na ostateczną decyzję mam czas do stycznia - mówi Maria Zielińska, uczennica trzeciej klasy II LO w Ełku.
Aby otrzymać świadectwo maturalne uczniowie z obowiązkowych przedmiotów muszą uzyskać przynajmniej 30 proc. punktów w części ustnej i pisemnej. Z kolei z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym nie jest określony próg zaliczenia.
- Matura to przepustka do przyszłości, dlatego staram się przygotować do niej jak najlepiej. Chodzę na fakultety ze wszystkich przedmiotów, które zdaję na maturze. Nauki jest dużo, ale z ulgą odetchnę dopiero po majowych egzaminach - opowiada Maria Zielińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna