Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stiglass. Ta technologia podbije cały świat

Tomasz Kubaszewski [email protected]
G. Korzeniecka zaprezentowała drukarkę i gotowe już przedmioty.
G. Korzeniecka zaprezentowała drukarkę i gotowe już przedmioty. T. Kubaszewski
Na tym niepozornym urządzeniu można wydrukować wszystko - od kubka po płytkę wykorzystywaną w przemyśle kosmicznym.

- To technologia, która w najbliższych latach wszystko zdominuje - uważa Grażyna Korzeniecka, kierująca firmą Stiglass. Powstała ona w Parku Naukowo-Technologicznym w Suwałkach.

O drukowaniu w 3D na świecie głośno jest już od pewnego czasu. Bo to rzeczywiście technologia przyszłości. Okazuje się, że w ten sposób wytworzyć można niemal każdy przedmiot - zaczynając od prostego gadżetu, a kończąc na czekoladzie, broni czy nawet domach. W tym ostatnim przypadku potrzebna jest jednak wielkogabarytowa drukarka. Zresztą, samą drukarkę też da się wydrukować.

Jak to się wszystko odbywa? W dużym uproszczeniu - do komputera wprowadza się model danego obiektu. Sygnał jest przekazywany do drukarki. Tam nanoszone są kolejne warstwy przedmiotu. Najczęściej z wykorzystaniem tworzył sztucznych.
W Suwałkach firmy świadczącej tego typu usługi do tej pory nie było. Stiglass jest pierwszy.

W firmie można zobaczyć mnóstwo wydrukowanych przedmiotów. To np. puchary, figurki czy pamiątkowe statuetki. Ale są też choćby łożyska.
- Koszt wydrukowania jednego, to około 3 zł - mówi o tych ostatnich G. Korzeniec-ka. - W sklepie taniej się nie kupi.

Podczas uroczystego otwarcia firmy drukowano jednak nie gadżety, ale bardzo poważne urządzenie - na potrzeby przemysłu kosmicznego. Co to konkretnie, tego nikt nie chciał ujawnić. W suwalskim PNT od pewnego czasu działa holenderska firma SSBV. Blisko współpracuje z nią Maciej Urbanowicz. W całej Polsce zasłynął z tego, że kierował zespołem studentów Politechniki Warszawskiej, którzy skonstruowali wysłanego w kosmos satelitę.

W najbliższym czasie opinia publiczna ma się dowiedzieć, co dzieje się w SSBV i jakie projekty są tam prowadzone. Na razie M. Urbanowicz chwali możliwość korzystania z drukarki 3D. Jak twierdzi, od razu można zweryfikować, czy zaprojektowane urządzenia są w praktyce wykonalne i jak działają.

Grażyna Korzeniecka zapowiada, że w przyszłym roku jej firma zainwestuje w inne typy drukarek. Stworzy to nowe możliwości oraz przyspieszy cały proces. Dzisiaj jedyny praktycznie mankament, to czas druku. - Chciałam wyjść do sklepu, by kupić jakiś kubek do długopisów - opowiada Korzeniecka. - Pomyślałem, że prościej będzie, jak go wydrukuję. Niestety, ale trwało to prawie 12 godzin.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna