Niedzielne wybory samorządowe zakończyły się w naszym regionie kilkoma niespodziankami. Największe to stosunkowo słaby wynik urzędującego prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego oraz brak w II turze suwalskiej posłanki PO Bożeny Kamińskiej.
Truskolaski o włos od zwycięstwa
W Białymstoku o najważniejsze stanowisko w mieście ubiegało się aż siedem osób. Od początku nikt jednak nie miał wątpliwości, że prawdziwy bój będzie toczyć się między popieranym przez PO Tadeuszem Truskolaskim, prezydentem urzędującym od 2006 r., a kandydatem PiS Janem Dobrzyńskim. Obaj zaangażowali w kampanię potężne siły i środki. Truskolaskiemu bardzo mało zabrakło, by wybory zakończyć już w I turze - tak jak cztery lata temu, gdy uzyskał prawie 70 proc. głosów. W niedzielę osiągnął natomiast nieco lepszy wynik od tego z 2006 r. Wówczas poparło go 48,49 proc. białostoczan. Ale w II turze wygrał już wyraźnie.
W Suwałkach PiS sprawił niespodziankę...
W Suwałkach faworytem był prezydent Czesław Renkiewicz. Obserwatorzy lokalnej sceny politycznej twierdzili, że jedyną niewiadomą pozostaje to, czy wygra od razu, czy jednak dojdzie do II tury.
Renkiewicz i jego konkurentka z PO Bożena Kamińska wydali na kampanię gigantyczne pieniądze. Temu pierwszemu to się opłaciło, drugiej natomiast nie. Zdobyła jedynie 17 proc. głosów. Do II tury wszedł natomiast niedoceniany i nieprowadzący spektakularnej kampanii radny Grzegorz Gorlo z PiS.
...a w Łomży trafił w dziesiątkę
O wielkim sukcesie, przynajmniej na razie, PiS może mówić w Łomży. 30-letni Mariusz Chrzanowski wygrał bowiem w I turze bardzo wyraźnie. Choć był wiceprzewodniczącym łomżyńskiej rady miejskiej, w życiu publicznym mocno nie zaistniał. W kampanii pokazał się jako młody, energiczny kandydat i tym zdobył sobie wyborców. Łomżyński - w znacznej części prawicowy - elektorat ponoć na kogoś takiego czekał. PiS-owi, w przeciwieństwie do lat poprzednich, udało się trafić z kandydatem.
Spróbują odrobić dystans
I tura wyborów jednak niczego nie rozstrzyga. Największy dystans do odrobienia ma urzędujący prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. Pokonanie Chrzanowskiego pewnie jednak łatwe nie będzie.
W Suwałkach trudne wyzwanie czeka Grzegorza Gorlo. Odrobienie dystansu do Czesława Renkiewicza w mieście, w którym PiS nigdy nie był główną siłą polityczną, graniczy z cudem.
W Białymstoku też szykuje się bardzo ostry bój. Ale porażka Truskolaskiego byłaby sporą niespodzianką.
Andrukiewicz znokautował
O nic nie musi się już martwić Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku od 2006 r. W I turze rozbił bowiem czterech kontrkandydatów, w tym z PiS, SLD i PO.
Osiem lat temu Andrukiewicz wygrał w II turze. Ale już w 2010 r. zwyciężył w pierwszej. Otrzymał wówczas aż 73,3 proc. głosów. Teraz poprawił wynik.
Dane prezydenckie:
Białystok (będzie druga tura)
Tadeusz Truskoalski - 49,37 procent
Jan Dobrzyński - 34,16 procent
Łomża
Mariusz Chrzanowski, kandydata PiS 45%
Piorunek i Czerniawski poniżej 20%.
Suwałki
Czesław Renkiewicz 44,92 % ,
Grzegorza Gorlo 27%,
Ełk
Tomasz Andrukiewicz - KWW Dobro Wspólne 77,3 proc.
Michał Tyszkiewicz - PiS 8 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?