Zdarzenie miało miejsce w czwartek ok. godziny 11. Mieszkaniec Grajewa przyjechał autem do znajomych i zaparkował na ich posesji. Po 10 minutach toyota zniknęła, o czym właściciel powiadomił policję.
Mężczyzna przypuszczał, że auto mógł wziąć jego syn. W związku z tym wrócił do miejsca zamieszkania. Okazało się, że toyota już tam jest, ale zaparkowana na innym podwórku. Wtedy wyszło na jaw, że samochodem przyjechał tam do swoich znajomych 44-letni mieszkaniec Grajewa.
44-latka zatrzymano i poddano testowi trzeźwości. Okazało się, że jest pijany. Miał w organizmie 2 promile alkoholu. O jego losie zadecyduje sąd.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?