O tym, że to przyjazne i mądre stworzenia wiedzą prawie wszyscy. Nie każdy jednak wie, że będące źródłem niejednej pasji konie potrafią także leczyć. Wpływają na poprawę postawy i usprawniają rozwój fizyczny. Przekonała się o tym mama czteroletniego Szymona.
- Po kilku zajęciach hipoterapii zauważyłam, że mięśnie Szymona wzmocniły się, a postawa była bardziej wyprostowana. Syn także nauczył się zgrabniej siadać - opowiada Teresa Marcińczyk.
"Terapia koniem" to przede wszystkim niezastąpiona gimnastyka dla całego ciała. Zwierzęta używane są m.in. w leczeniu schorzeń motorycznych: porażeń mózgowych, osłabień mięśni. Ponadto konie są idealnymi "nauczycielami" chodu. Poprzez spokojne tempo i jednostajny rytm stymulują czucie w kończynach dotkniętych niedowładem.
- Często hipoterapia skutkuje tam, gdzie inne zabiegi zawodzą - podkreśla Konrad Przeździecki, prezes stowarzyszenia Quźnia Dzieciom i właściciel ośrodka jeździeckiego.
Choć postęp w dziedzinie medycyny dokonuje się nieprzerwanie, w terapii żaden sprzęt nie będzie w stanie dać tak wiele pacjentowi, ile koń-terapeuta. Żadne urządzenie nie tylko nie zapewni możliwości poruszania się w każdej płaszczyźnie: góra-dół i na boki, ale także nie zastąpi kontaktu i więzi, jaka powstaje między zwierzęciem a pacjentem.
- Czasem zdarza się, że to właśnie dzięki ćwiczeniom wykonywanym podczas jazdy konnej rehabilitowani odzyskują czucie, czy nawet zacząć chodzić - mówi Konrad Przeździecki.
Nie można pominąć także tego że podczas zajęć nawiązuje się relacja między jeźdźcem a koniem.
- Na początku Szymon trochę się bał - wspomina Teresa Marcińczyk, której syn dwa razy w tygodniu uczestniczy w zajęciach jazdy konnej - Na szóstej lekcji okazało się, że syn z przyjemnością dosiada konia. A po zakończeniu zajęć ochoczo chwycił mnie za rękę, okazując w ten sposób wdzięczność.
Obecnie Stowarzyszenie Quźnia Dzieciom w Budach Czarnockich jest na etapie poszukiwania nowego konia do hipoterapii. Ten używany teraz zwyczajnie musi przejść już na emeryturę. Potrzebną kwotę stowarzyszenie uzbierało podczas festynu "Pupile Wety". Teraz pozostaje wybrać odpowiednie zwierzę, zwłaszcza, że używany w hipoterapii koń musi być w 100 proc. bezpieczny i przejść odpowiednie przeszkolenie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?