Przemawia za tym zarówno liczba mandatów, jakie partia w tych wyborach zdobyła, jak i duże doświadczenie w pracy samorządowej potencjalnego przewodniczącego zarządu. Szkiłądź jest bowiem radnym powiatu od kilku kadencji. Tyle tylko, że opozycyjnym.
Ale nie można też wykluczyć innego rozdania kart. W dalszym ciągu współrządzić powiatem może PO.
W nadchodzącej kadencji augustowskim samorządem zarządzać będzie siedemnastu rajców. O dwóch mniej, niż w obecnej. Wynika to z faktu, że zmniejszyła się liczba wyborców.
Żadne z ugrupowań nie zdobyło wystarczającej liczby mandatów, by rządzić samodzielnie. Najwięcej szabel, bo aż pięć ma Prawo i Sprawiedliwość. Cztery - Polskie Stronnictwo Ludowe, a po trzy KWW Samorząd Ziemi Augustowskiej i Nasze Miasto. Natomiast Platforma Obywatelska wprowadziła do powiatu tylko dwie osoby.
Najbardziej prawdopodobna wydawać się może koalicja PSL-u z PiS-em. Dziewięciu radnych tych partii dałoby gwarancję, że wszystkie decyzje byłyby podejmowane bez żadnych problemów. - Rozmowy są prowadzone - przyznaje jeden z działaczy PSL. - Ale nie tylko z radnymi PiS.
Gdyby okazało się, że nie można pogodzić apetytów na stołki w zarządzie i prezydium rady, PSL ma jeszcze w odwodzie radnych z PO oraz komitetu Samorząd Ziemi Augustowskiej. Te dwa ostatnie ugrupowania współpracują ze sobą w tej kadencji. W takiej sytuacji w zarządzie powiatu miałby szansę pozostać obecny starosta Jarosław Szlaszyński, ale starostą raczej nie będzie. W przypadku tej koalicji na kadrowej giełdzie pojawia się nazwisko Ireneusza Sokołowskiego.
Koalicyjne porozumienia mają być podpisane na początku przyszłego tygodnia. A jeszcze w listopadzie odbyć się ma sesja.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?