Sezon grzewczy rozpoczął się zaledwie kilka tygodni temu. Niestety są już pierwsze ofiary tzw. cichego zabójcy - tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym.
W domu w okolicach wsi Grabnik Osada (gm. Stare Juchy) śmiertelnie zatruł się 24-latek. Dwie osoby, które były z nim w domu, w ciężkim stanie trafiły do szpitala.
Zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla ełccy strażacy otrzymali w niedzielę około godz. 19. Z informacją zadzwonił młody chłopak, prawdopodobnie znajomy ofiar.
- W jednym z pomieszczeń znaleźliśmy dwóch mężczyzn i kobietę. U 18-latka i 21-letniej dziewczyny były jeszcze funkcje życiowe. Nieprzytomni zostali przewiezieni do szpitala - mówi Jarosław Pieszko, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Ełku. - Mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji lekarz stwierdził zgon 24-latka.
Przyczyną zatrucia był tlenek węgla. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, w pomieszczeniu, w którym znaleziono ludzi, okna były już pootwierane. Dlatego nie wykryto tam czadu. Natomiast w sąsiednich pokojach stężenie gazu było przekroczone ponad pięciokrotnie.
Młodzi ludzie nie są niestety jedynymi ofiarami tlenku węgla w ostatnich dniach. W niedzielę wieczorem w Olsztynie 23-letnia kobieta śmiertelnie zatruła się czadem, wydobywającym się z piecyka w łazience.
Strażacy apelują o ostrożność do osób, w domach których są piece i łazienkowe piecyki gazowe. Przypominają o regularnym wietrzeniu pomieszczeń oraz sprawdzaniu przewodów kominowych, aby przez cały czas były drożne. Warto też kupić czujki, które głośnym dźwiękiem alarmują o tym, że przekroczony został dopuszczalny poziom stężenia tlenku węgla
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?