Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Ślepsk wziął szybki rewanż za niepowodzenie w lidze

Wojciech Drażba [email protected]
Środkowy Ślepska Mariusz Schamlewski ( w wyskoku) w meczu z KPS zdobywał punty zarówno przy siatce, jak i z zagrywki.
Środkowy Ślepska Mariusz Schamlewski ( w wyskoku) w meczu z KPS zdobywał punty zarówno przy siatce, jak i z zagrywki. W. Drażba
Suwalczanie rozgromili 3:0 KPS Siedlce i awansowali do VI rundy rozgrywek.

Biało-niebiescy potrzebują jeszcze zwycięstwa nad Cam-perem Wyszków lub Krispo-lem Września i osiągną największy sukces w historii klubu. Takim byłby awans do 1/8 finału Pucharu Polski. W tej fazie do rywalizacji przystępują już zespoły z PlusLigi i przyjazd takiego do Suwałk na mecz o stawkę byłby olbrzymim wydarzeniem.

Do wyeliminowania siedl-czan rozpędzeni ostatnimi trzema zwycięstwami z rzędu suwalczanie potrzebowali niewiele ponad godziny. Rzucili się na gości z wielką żądzą zemsty za niedawną ligową porażkę 1:3, poniesioną w Siedlcach. Chyba sami się jednak nie spodziewali, że pójdzie im tak łatwo.
Przyjezdni spróbowali podjąć walkę tylko w pierwszym secie. W następnych szybko się zniechęcali, a ich trenerowi, byłemu reprezentantowi Polski Sławomirowi Gerymskiemu pozostało tylko brać czas i zaraz po takiej przerwie bezradnie rozkładać ręce.

- Kluczem do sukcesu była bardzo dobra i mocna zagrywka, którą odrzuciliśmy przeciwników daleko od siatki - uważa Piotr Poskrobko, trener Ślepska. - Potem mieliśmy czas na ustawienie bloku, którym zdobyliśmy wiele punktów.

Gracze z Siedlec byli bezradni w przyjęciu zarówno zagrywającego lekkie floty Jakuba Urbanowicza, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania, jak i silnie uderzających z wyskoku Kamila Skrzypkowskiego, Wojciecha Winnika czy Mariusza Schamlewskiego. Po ich błędach znakomicie dyrygowani przez Łukasza Makowskiego gospodarze szybko obejmowali wysoką przewagę. Wytrąceni z równowagi rywale starali się odrobić straty w najłatwiejszy sposób. Zaczęli mocno ryzykować zagrywką i mnóstwo piłek posyłali w siatkę lub w aut. Na nic zdały się dokonywane raz po raz przez trenera Gerymskiego zmiany w ustawieniu. Słaby dzień w jego ekipie mieli skuteczni wcześniej w ataku Paweł Rejowski czy Karol Butryn. Ich próby ominięcia bloku Ślepska kończyły się daleko za bocznymi liniami boiska.

- Cieszę się, że poszło tak gładko, bo to tylko doda nam pewności - mówi Piotr Poskrobko. - Znajdujemy się na fali i jest nam obojętne, na kogo trafimy w następnej rundzie.

Kolejny pucharowy mecz Ślepsk rozegra 10 grudnia.

Ślepsk Suwałki - KPS Siedlce 3:0 (25:19, 25:13, 25:15)

Ślepsk: Makowski, Skrzypkowski, Schamlewski, Smoliński, Urbanowicz, Winnik, Andrzejewski (libero) oraz Rawiak.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna