Wypadki i kolizje. Najczęściej przyczyną jest nadmierna prędkość. Policja ma zwiększyć kontrole

Więcej też osób zostało rannych. Natomiast, podobnie jak w latach minioną, do tragedii dochodzi najczęściej z powodu nadmiernej prędkości. Dlatego policjanci zapowiadają, że nie będzie litości dla drogowych piratów. Na drogach powiatu ma być więcej patroli. Pogarszają się bowiem warunki drogowe, a poza tym, zbliżające się święta spowodują, że natężenie ruchu będzie większe. Zwłaszcza w rejonie galerii handlowych oraz bazarów.

Na czerwonym świetle

W środę wieczorem, w rejonie skrzyżowania Chopina z Szymanowskiego renault potrąciło przechodzącą przez jezdnię 86-latkę. Staruszka trafiła do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca autem nie zauważyła pieszej i dlatego nie udzieliła jej pierwszeństwa. Póki co, sprawczyni kolizji straciła prawo jazdy. O kolejnych sankcjach dla kierującej zdecyduje sąd. To ostatnie, ale nie jedyne w mijającym tygodniu zdarzenie drogowe. Kilka dni temu na Wojska Polskiego kierujący Mercedesem zignorował czerwone światło, wjechał na skrzyżowanie i doprowadził do zderzenia z innym, nadjeżdżającym pojazdem. Podróżująca nim kobieta trafiła do szpitala. O pomoc lekarzy musiał też prosić kierowca auta, które kilka dni temu uczestniczyło w kolizji w centrum, na jednym z największych skrzyżowań w mieście. W tym przypadku auto także wjechało na czerwonym świetle.

Z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu dziesięciu miesięcy tego roku odnotowano aż 929 kolizji. A to oznacza, że średnio trzy stłuczki dziennie.

- Główna przyczyna kolizji to nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i nie zachowanie bezpiecznej odległości - informuje Anna Wałecka-Chamiuk z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Utrata, Pułaskiego i...

Więcej, niż przed rokiem było wypadków drogowych. Na drogach powiatu suwalskiego doszło aż do 52 tragedii (47 w 2013 r- dop. aut.). W ich wyniku pięć osób zginęło. Ostatni, śmiertelny wypadek miał miejsce w minionym miesiącu. Wówczas na ulicy Pułaskiego, na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną samochód potrącił 63-letniego mężczyznę. Mimo szybkiej pomocy medycznej, nie udało się go uratować. Kierujący został zatrzymany, był trzeźwy. Szczegóły tragedii wyjaśnia policja.

Statystyki wskazują, że najmniej bezpieczna jest Utrata, która wchodzi w skład krajowej ósemki. Trudno temu się dziwić, ponieważ natężenie ruchu na tej ulicy jest największe. W pierwszej połowie tego roku policjanci odnotowali tam 114 kolizji oraz pięć wypadków. Pięć osób zostało rannych. Drugie miejsce w tym niechlubnym rankingu zajmuje Pułaskiego (106 kolizji i 2 wypadki). Ta droga również wchodzi w ciąg "ósemki" i prowadzi w stronę polsko-litewskiego przejścia granicznego. Sporo jest też zdarzeń na ulicy Wojska Polskiego. Doszło tam do 38 kolizji i jednego wypadku.

Kolejne miejsca, pod względem bezpieczeństwa zajmują Reja (34 kolizje), Noniewicza (32), Kościuszki (27), Podhorskiego (24), Kowalskiego (20), Dwernickiego (18) oraz Sejneńska, na której doszło do 17 kolizji drogowych oraz jednego wypadku, w którym ranna została jedna osoba. Na szczęście, nikt nie zginął.
W środy pijaków mniej

Na poziom bezpieczeństwa na drodze wpływ mają też ci, którzy decydują się po pijanemu prowadzić auto. W tym roku zatrzymano 230 takich osób. O 46 mniej niż przed rokiem, choć kontroli trzeźwości było znacznie więcej. Arkadiusz Bobowicz, naczelnik "drogówki" mówi, że powoli, ale wzrasta świadomość społeczna.

- Mam nadzieję, że taka tendencja się utrzyma- dodaje.

Policyjne statystyki wskazują, że najwięcej pijanych kierowców jest w niedziele oraz soboty. Na kolejnych miejscach w tym rankingu są poniedziałki, wtorki i piątki.

- We środy pijaków zatrzymujemy najmniej - dodają policjanci.

Nietrzeźwi kierowcy spowodowali dwa wypadki drogowe oraz czternaście kolizji. Jedną z nich odnotowano kilka dni temu, na... parkingu. Kierowca z blisko 3-promilami alkoholu we krwi parkując swoje auto uszkodził inne, stojące w pobliżu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Wkrótce stanie przed sądem, gdzie odpowie i za jazdę po pijanemu, i za zniszczenie mienia.

W Wiżajnach jest bezpiecznie

Wśród gmin powiatu suwalskiego najbezpieczniej jest w Wiżajnach. W ciągu sześciu miesięcy tego roku doszło tam tylko do jednej kolizji. Nie było tam natomiast ani jednego wypadku.

Pod względem stłuczek najmniej bezpieczna jest gmina Szypliszki. W pierwszej połowie tego roku doszło tam aż do 55 kolizji. Mało bezpiecznie było też w Raczkach, gdzie odnotowano 15 stłuczek, Filipowie (14) i Jeleniewie (13). W Bakałarzewie policjanci odnotowali 10 kolizji, w Przerośli - 7, a na terenie gminy Rutka -Tartak - sześć.

Natomiast biorąc pod uwagę liczbę wypadków, to lepiej omijać bakałarzewską i filipowską gminę. Tam doszło w sumie do sześciu wypadków. Na terenie gminy Jeleniewo do dwóch, a w Przerośli, Raczkach i Szypliszkach - po jednym.

Andrzej Wienckiewicz, zastępca naczelnika suwalskiej "drogówki" mówi, że statystyki są na bieżąco analizowane. Tam, gdzie zagrożenie wzrasta kierowanych jest więcej patroli.

- Natomiast krajowa ósemka jest pod stalą kontrolą - przypomina naczelnik. - Patrol jest tam bez przerwy.

Policjanci apelują do kierowców, by, zwłaszcza teraz, gdy warunki atmosferyczne nie są najlepsze, by zdjęli nogę z gazu.

- Najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość - przypomina A. Wienckiewicz. - Kolejne czynniki, to nie udzielenie pierwszeństwa przejazdu i nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu.

Oferty pracy z Twojego regionu