W Polsce od lat poważnym problemem jest bardzo wysokie zagrożenie pieszych oraz rowerzystów, czyli tzw. niechronionych (karoserią, pasami, poduszkami powietrznymi) uczestników ruchu, którzy stanowią ok. 50 proc. zabitych i 40 proc. rannych w wypadkach. Polska jest w Europie krajem najwyższego ryzyka dla tej grupy uczestników ruchu drogowego.
- Zagrożenie pieszych Polaków utratą życia w wypadku drogowym jest blisko trzy razy wyższe niż w Niemczech, Hiszpanii, Francji czy Wielkiej Brytanii. Tam rocznie ginie ok. 400 pieszych, w Polsce ponad 1100 osób - czytamy w analizie Najwyższej Izby Kontroli.
Kierowcy nie udzielają pierwszeństwa pieszemu
W 2013 roku na polskich drogach zginęło 3357 osób, w tym 1140 pieszych. Najwięcej pieszych ginie w Polsce na przejściach (232 zabitych) i skrzyżowaniach (182 zabitych). Ponad 9000 pieszych zostaje co roku rannych. Wypadki z udziałem pieszych stanowią ponad 26 proc. ogółu wypadków. W 2013 roku doszło do 9489 tego rodzaju wypadków. Głównymi przyczynami było nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu. Tak zginęły 142 osoby. Nieprawidłowe przejeżdżanie przejść przez kierowców przyniosło śmierć 80 osobom. Pędzący z nadmierną prędkością kierowcy przyczynili się do śmierci 96 osób.
Na polskich drogach w ubiegłym roku zginęło aż 304 rowerzystów, a 4144 zostało rannych. Do większości wypadków doszło w terenie zabudowanym.
Piesi czekają na zmiany w prawie
W naszym kraju pieszy ma pierwszeństwo, gdy jest już na pasach. Z kolei kierowca - zgodnie z przepisami, gdy dojeżdża do przejścia, nie musi przepuścić pieszego. Ma jedynie obowiązek zachować ostrożność.
- Kierowcy w ogóle nie zatrzymują się przed pasami. W centrum miasta nie jest najgorzej, ponieważ są światła. Ale na przykład na ul. Kajki jest strasznie niebezpiecznie, nie ma dobrego oświetlenia i ciągle dochodzi tam do wypadków. Zmiany w prawie są konieczne. Kierowcy powinni się zatrzymywać jak widzą pieszego, który dochodzi do przejścia. Wtedy na pewno będzie bezpieczniej - uważa Barbara Cwalina z Ełku.
Sytuacja na drogach Warmii i Mazur stopniowo się poprawia, ale i tak wiele jest do zrobienia. Tylko w ubiegłym roku w naszym województwie pod kołami samochodu zginęło 46 pieszych i 5 rowerzystów, a 389 przechodniów i 144 miłośników dwóch kółek zostało rannych. Do największej liczby wypadków doszło w sierpniu i wrześniu. A najbardziej niebezpiecznymi dniami tygodnia pod względem liczby wypadków były piątki, poniedziałki, soboty oraz czwartki.
- Ponadto w 2013 roku zwiększoną liczbę zdarzeń wraz z liczbą zabitych stanowiły miesiące kwiecień, maj, listopad i grudzień. Powodem może być zwiększony ruch w tzw. długie weekendy w okresie majówek i Bożego Ciała oraz w listopadzie i grudniu zmieniające się warunki atmosferyczne powiązane z szybszym zapadaniem zmroku - informują warmińsko-mazurscy policjanci.
Uważaj! Także na pasach
W naszym regionie najczęstszą przyczyną wypadków drogowych jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu. Oprócz tego kierowcy często wyprzedzają w miejscach niedozwolonych i nie udzielają pierwszeństwa pieszemu. W ubiegłym roku na przejściach dla pieszych doszło do 163 wypadków, na skrzyżowaniach - do 114, a na chodniku do 23 takich zdarzeń.
- Wbrew powszechnemu przekonaniu o poczuciu bezpieczeństwa to właśnie na przejściach dochodzi do największej liczby wypadków. Wynikają one w głównej mierze zarówno z braku zachowania szczególnej ostrożności przez kierujących pojazdami, jak i przekraczania jezdni w tych miejscach przez samych pieszych - mówią warmińsko-mazurscy policjanci.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?