- To było ostrzeżenie - powiedział Marian Zagórny (zgadza się na podanie nazwiska), pochodzący z Dolnego Śląska przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej "Solidarni". W czasie listopadowego protestu rolników rozlał 5 litrów gnojowicy w holu Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przyznaje się do zniszczenia mienia, ale kwestionuje wysokość spowodowanej szkody.
A od niej zależy, jaką karę poniesie (do 420 zł - odpowie za wykroczenie, powyżej - za przestępstwo). Urząd wojewódzki oszacował straty na 600 zł. Dostarczył do sądu faktury za zakupione w 2006 r. dywany, które zniszczono, oraz dezynfekcję podłogi i zakup nowych dywanów. Sąd przesłuchał dwóch świadków, ale wciąż ma wątpliwości. Dlatego zdecydował o powołaniu rzeczoznawcy.
Protest wywołał brak reakcji rządu na żądanie rolników ogłoszenia stanu klęski żywiołowej z powodu strat w uprawach dokonanych przez dziki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?