Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz nagły napad paniki? Kołatanie serca i duszności? To może być objaw nerwicy

Not. Urszula Ludwiczak
Dr Napoleon Waszkiewicz
Dr Napoleon Waszkiewicz Archiwum
Skąd się biorą zaburzenia nerwicowe i jak sobie z tym radzić - to temat ostatniej audycji z cyklu "Pytanie do specjalisty" w białostockim Radiu Orthodoxia. Gościem doc. Jana Kochanowicza był dr Napoleon Waszkiewicz z Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

- Czym są zaburzenia nerwicowe?

- To taki stan organizmu, gdy nie może on więcej znieść stresu, frustracji i zaczyna się buntować i reagować w inny sposób niż dotychczas. Może buntować się i mózg, i ciało, które sterowane jest zresztą przez mózg. Przyczyną jest stres czy niepokój związany z codziennymi wysiłkami, pracą, rodziną, trudami dnia codziennego. Objawy choroby mogą pochodzić ze strony układu nerwowego (np. zaburzenia snu), jak i wielu różnych narządów (np. kołatanie serca).

- To choroba duszy czy ciała?

- I to, i to. Ale aby zdiagnozować nerwicę, trzeba wykluczyć jednoznacznie chorobę ciała. Trzeba być pewnym, że np. napady duszności to nie objaw astmy, ale zaburzenia nerwicowego. Jeśli chory był u wielu specjalistów, miał przeprowadzonych wiele badań, które wykluczały chorobę somatyczną, i działo się to w dłuższym okresie czasu, to można podejrzewać zaburzenie nerwicowe. Trzeba też wykluczyć stany psychosomatyczne, gdy stan psychiczny zaostrza objawy jakiejś choroby, np. powstawanie wrzodów.

- Kto najczęściej choruje?

- Najczęściej taka osoba, która ma obciążenia rodzinne i ma wkodowaną przez otoczenie nerwową reakcję na różne frustracje i niepowodzenia. Wszystko zależy od podatności organizmu. A ta z kolei jest efektem genetyki i środowiska.
Nerwica najczęściej dotyka dorosłych. Lęki uogólnione, napadowe, najczęściej dotyczą młodych ludzi, od 20. do 30. roku życia, którzy idą do pracy, zakładają rodzinę i stykają się z realiami życia codziennego, wymaganiami, które nie zawsze są łatwe do spełnienia.
Chorują częściej kobiety, ale z badań wynika w ciągu roku takie problemy ma od 15 do 20 proc. populacji.

- Jakie są rodzaje zaburzeń nerwicowych?

- Najczęstsze to okresowy lęk napadowy, czyli stan, który objawia się występowaniem epizodów silnego lęku (przerażenia). Napady lęku zwykle występują niespodziewanie i nie są związane z realnym zagrożeniem. Chory ma wrażenie że się zmienia, występuje obawa przed śmiercią, zachorowaniem na jakąś chorobę albo tzw. "zwariowaniem". Taki stan w kilka-kilkanaście minut osiąga apogeum, w ciągu godziny zazwyczaj wygasa. Szacuje się, że taki napad lęku przynajmniej raz w życiu ma 12 proc. ludzi. Kolejnym jest lęk uogólniony, który wprowadza stały niepokój, trwający wiele miesięcy, a nawet lat bez żadnej wyraźnej przyczyny. Rozmyślają nad tym, co się wydarzyło, lub co się wydarzy, czy spełnią wymagania otoczenia czy stawiane w pracy, zamartwiają się w sposób nadmierny w stosunku do rzeczywistości.

Nerwice mogą występować pod postacią zaburzeń somatycznych czyli w postaci objawów z różnych narządów.

Chory może np. odczuwać problem z oddychaniem, mieć duszności, skrócenie oddechu, kołatanie serca, wzmożoną potliwość, mogą drętwieć mu ręce i nogi, może mieć uczucie przelewania w jamie brzusznej, większej perystaltyki w jelitach.
Mogą to być też zaburzenia adaptacyjne, wynikające z problemów z adaptacją do zmian w środowisku, z nauką, pracą, miłością. A także np. zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, czyli tzw. nerwica natręctw.

- Jak wygląda leczenie?

- Stosujemy różnego rodzaju leki. Na początku te, które najszybciej działają: uspokajające, nasenne. Niestety one też bardzo często uzależniają.
Gdy terapia trwa kilka miesięcy, a nawet lat, mamy wtedy drugą chorobę - uzależnienie, bo organizm się przyzwyczaja i potrzebuje coraz więcej leków. Dlatego jednocześnie włącza się leki przeciwlękowe, przeciwdepresyjne czy uspokajające, które zaczynają działać po pewnym czasie.

- Czy da się wyleczyć nerwicę przy ciągłych stresach dnia codziennego?

- Da się ją poddać terapii. Nerwica to zaburzenie związane ze stanem zewnętrznym, na dłuższą metę konieczna jest psychoterapia, która daje wolną poprawę, ale trwałą. Uczy organizm lepiej tolerować stresy, niepokoje, nie reagować negatywnie na każde tego typu zdarzenie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna