Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapy. Lampa Bioptron pomaga leczyć

Urszula Ludwiczak [email protected]
Łapińscy otrzymali lampę w prezencie od jednego z naszych czytelników. - Bardzo dziękujemy za ten gest - mówią.
Łapińscy otrzymali lampę w prezencie od jednego z naszych czytelników. - Bardzo dziękujemy za ten gest - mówią. Anatol Chomicz
Dzięki pomocy białostockiej Caritas i anonimowego mieszkańca Moniek, pani Anna z Łap może korzystać z zabiegów naświetlania lampa Bioptron. Ale potrzeb jest więcej.

- Dzięki naświetlaniom, w ranach nie zbiera się już ropa - mówi Anna Łapińska. - Nie muszę już chodzić na nacinania. To dla mnie mniej cierpienia.

Historię kobiety opisywaliśmy miesiąc temu. Przypomnijmy: 40-letnia matka trojga dzieci, w kilka miesięcy tego roku stała się niepełnosprawna i całkowicie zależna od opiekującego się nią męża. Ma amputowane częściowo palce nóg i jednej ręki, wyłonioną stomię. Wszystko zaczęło się w lutym br., gdy kobieta miała w łapskim szpitalu operację usunięcia jajnika i jajowodu. Po kilku dniach od wyjścia ze szpitala pani Annie zaczęły puchnąć nogi, dostała wysokiej gorączki. Trafiła do szpitala wojewódzkiego w Białymstoku, początkowo na ginekologię, potem na chirurgię i w końcu - oddział intensywnej terapii. Rozpoznano u niej m.in. zapalenie otrzewnej oraz przedziurawione jelito cienkie. Stan kobiety był bardzo ciężki, ponad 30 dni była w śpiączce. W wyniku wstrząsu septycznego i niedokrwienia u pani Anny nastąpiła martwica paliczków palców obu rąk i stóp. Trzeba było je amputować.

Kobieta wyszła ze szpitala 4 lipca. Od tamtej pory opiekuje się mąż, który musiał zrezygnować z pracy. Rodzina utrzymuje się obecnie tylko z zasiłków. Nie stać jej na normalne życie, a tym bardziej opłacanie rehabilitacji. Pani Annie najbardziej zależało na lampie Bioptron. Na szczęście na początek wypożyczyła ją nieodpłatnie kobiecie białostocka Caritas, potem jeden z naszych czytelników, oddał kobiecie swoją lampę. Do pani Ani przez kilka tygodni przychodziła też wykonywać za darmo masaże ręki pani Iza. - Bardzo dziękujemy też grupie ośmiu pań z Łap, które ofiarowały nam pomoc rzeczową i wszystkim, którzy pomogli - mówią Łapińscy.

Pomoc rzeczowa rodzinie jest nadal potrzebna. Osoby, które mogą pomóc, prosimy o kontakt z redakcją 85 748 74 61.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna