Łapy. Tajemniczy prezent nie zmieścił się w szkole. Ale sprawił wiele radości

Może to będzie duża i pyszna czekolada, którą potem będziemy się zajadali - zastanawiała się głośno Karolina Wądołowska, uczennica klasy III b w Szkole Podstawowej nr 2 w Łapach. - To na pewno będzie coś bardzo fajnego. Już nie mogę się doczekać - przeżywał Filip Twarowski, szóstoklasista.

Prezent na pół boiska

Tuż przed godziną 18, przyszedł z kolegami na szkolne boisko. Tam czekał tłum zaciekawionych dzieci. Towarzyszyli im rodzice i nauczyciele. A czas umilały świąteczne kolędy.

Do ostatniej chwili nie było wiadomo co to za niespodzianka. Była ona tak ogromna, że nie zmieściła się w szkole. Zajęła aż połowę boiska.
O godzinie 18 tajemniczy prezent wreszcie został rozpakowany. Było to sztuczne lodowisko.

Nauczycielka napisała list

To wygrana w konkursie Milki na najcieplejsze życzenia. O tak wspaniały prezent dla dzieci postarała się Alicja Zgajewska, która na co dzień pracuje w bibliotece SP nr 2 oraz prowadzi stowarzyszenie edukacyjne.

- W liście do Milki napisałam, że praca z dziećmi dostarcza mi wiele radości i satysfakcji. Chciałabym sprawić naszym uczniom wyjątkowy prezent. I stało się, mamy lodowisko - ciesz się pani Alicja.

Dodaje, że co roku szkoła organizuje wyjazdy na lodowisko do Białegostoku. Pani Alicja w tym zamarzyła sobie, aby tuz obok szkoły stanęło lodowisko dla każdego i za darmo. - Byłby to świetny sposób na umilenie dzieciom i wszystkim mieszkańcom Łap czasu oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia - mówi Alicja Zgajewska

I się udało. Lodowisko sprawiło dzieciom mnóstwo radości. Zadowolone od razu nałożyły łyżwy. Szaleństw na lodowisku nie było końca. - Jest super. Uwielbiamy się ślizgać- cieszyli się Michał Sobolewski i Krysia Chorodyńska.
A uśmiechnięte Ola, Zosia i Gabrysia wzięły się za ręce i szalały na lodzie.
Z obiektu można korzystać za darmo codziennie. Jest on czynny następnego poniedziałku, w godzinach od 11 do 18.