Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po 1 stycznia nie wszyscy zamkną swoje gabinety

Urszula Ludwiczak [email protected]
archiwum
Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego nie chcą podpisywać umów z NFZ na 2015 rok. Takie umowy podpiszą jednak ZOZ-y i lekarze niezrzeszeni.

Nasz gabinet podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) będzie po 1 stycznia działał normalnie - zapewnia dr Agnieszka Janke, lekarz naczelny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Białymstoku. - Każdy pacjent, który się zgłosi, a dotychczas nie był pod naszą opieką, będzie mógł wypełnić deklarację i zostanie przyjęty.

Białostocki szpital wojewódzki jest jednym z nielicznych podmiotów, które już podpisały umowę na świadczenia POZ na 2015 rok.

- Zapraszamy wszystkich pacjentów do korzystania z naszych usług - mówi dr Janke. - Przyjmuje u nas trzech lekarzy rodzinnych, pacjenci mają dostęp do badań diagnostycznych i laboratoryjnych, do tego łatwiejszy dostęp do szpitalnych specjalistów.
Wiadomo już, że gabinety podstawowej opieki zdrowotnej będą też dalej działać m.in. w SP ZOZ-ach w Bielsku Podlaskim i Mońkach.

- Nie widzimy powodu, aby umowy nie podpisać - mówi Bożena Grotowicz, dyrektorka SP ZOZ w Bielsku Podlaskim. - To nie moment ani miejsce, żeby strajkować. Nasi lekarze rodzinni będą też uczestniczyć w pakiecie onkologicznym i zakładać zielone karty pacjentom z podejrzeniem choroby nowotworowej.

Umów na 2015 rok nie zamierzają jak na razie podpisywać lekarze rodzinni zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim. W woj. podlaskim to niemal 90 proc. wszystkich gabinetów. Według przedstawicieli PZ, to efekt proponowanego przez NFZ sposobu finansowania świadczeń w POZ w przyszłym roku. Wchodzi wtedy w życie tzw. pakiet onkologiczny, w ramach którego lekarze rodzinni będą mogli kierować pacjentów z podejrzeniem nowotworu na tzw. szybką ścieżkę diagnostyczną. Ale według PZ, w budżecie NFZ nie ma wystarczających pieniędzy, aby sfinansować te dodatkowe zadania. Dlatego lekarze rodzinni zrzeszeni w stowarzyszeniu zapowiadają, że zamkną gabinety.

- Liczymy na to, że do końca roku umowy zostaną podpisane i gabinety będą jednak otwarte - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ.

Co będzie, jeśli lekarze z PZ umów nie podpiszą? Pacjenci będą musieli szukać czynnych gabinetów, czy zgłaszać się na izby przyjęć szpitali. Już raz tak było, w styczniu 2004 r., gdy lekarze z PZ zamknęli gabinety na kilka dni. Wtedy podlaski NFZ uruchomił całodobową informację dla pacjentów o placówkach gdzie można się bezpłatnie leczyć. Płacił też 15 zł za pacjenta wszystkim lekarzom, którzy udzielali porad z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna