Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Konarzyc. Mieszkańcy podzieleni - część nie chce inwestycji

Paweł Chojnowski [email protected]
W czwartek odbyły się kolejne konsultacje społeczne w sprawie budowy obwodnic Konarzyc oraz Kupisk Starych. Na zdj. mieszkańcy Konarzyc zapoznają się na mapie z przebiegiem planowanej drogi.
W czwartek odbyły się kolejne konsultacje społeczne w sprawie budowy obwodnic Konarzyc oraz Kupisk Starych. Na zdj. mieszkańcy Konarzyc zapoznają się na mapie z przebiegiem planowanej drogi. P. Chojnowski
W Konarzycach niektórzy pytają: Po co nam ta obwodnica? Nie lepiej by było wyremontować drogę biegnącą przez wieś? Ci, którzy mieszkają przy drodze oburzają się: Mamy dość hałasu i spalin! Chcemy obwodnicy. Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich komentuje: "Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził".

Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku oraz projektanci ponownie spotkali się z mieszkańcami dwóch podłomżyńskich wsi, które wkrótce mają mieć nowe obwodnice. Szczególnie interesujący przebieg miały konsultacje w Konarzycach.

Przypomnijmy, tutaj zaproponowane warianty przebiegu obwodnicy spotkały się z ogromną krytyką mieszkańców. Projektanci zaproponowali więc nowy przebieg drogi "za torami" i ponownie spotkali się z lokalną społecznością. Tym razem miało być spokojnie . Okazało się, że niektórym w ogóle pomysł wybudowania obwodnicy się nie podoba.

- Po co dwie obwodnice? - pytali mieszkańcy, wskazując na planowany przebieg obwodnicy Łomży w ciągu Via Baltiki, która przecież przejmie dużą część obecnego ruchu przez Konarzyce. - Nowa droga utrudni nam dojazd na pola!

Dyrektor Sulima tłumaczył, że Łomża to nie Ostrów Mazowiecka czy Zambrów. Nawet po wybudowaniu Via Baltiki, trasą przez Konarzyce nadal jeździłoby ok. 2,5 tys. aut dziennie.
- Na pierwszym spotkaniu była burza. Mówiliście: "Idźcie za tory". Poszliśmy wam na rękę. A tu raptem okazuje się, że obwodnica wam niepotrzebna - denerwował się Sulima. - Inne gminy czekają na takie pieniądze.

Jak zapewniał dyrektor PZDW, "pieniądze są przygotowane, leżą, czekają".
Niektórzy mieszkańcy pytali, czy nie lepiej przebudować istniejącą drogę przez wieś. Jednak Piotr Kłys, wójt gminy Łomża zauważył, że wówczas wzdłuż całej miejscowości musiałyby powstać, zgodnie z przepisami, ekrany akustyczne.
- W Kuziach obyło się bez ekranów, położono dźwiękochłonną nawierzchnię - oponowali przeciwnicy budowy obwodnicy.

Było ich jednak zdecydowanie mniej niż zwolenników.
- My mieszkamy przy ulicy, są wstrząsy, są spaliny. My jesteśmy za obwodnicą - grzmieli ci, którzy dość mają intensywnego ruchu samochodów pod oknami. - Jak komuś niepotrzebna ta obwodnica, to niech się za karę przeprowadzi bliżej drogi.
Obwodnica ma też otworzyć tereny na inwestycje.

Nowy wariant przebiega przez tereny miasta. Konsultacje będą więc musiały odbyć się także w Łomży. Dyrektor Sulima zapewnia, że spotkał się w tej sprawie z prezydentem miasta i "nie napotkał na opór".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna