Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni ustalili pensje burmistrzów. Nie żałowali pieniędzy

Julia Szypulska [email protected]
Archiwum
Radni w większości miast ustalili już pensje burmistrzów. W większości przypadków byli bardzo hojni.

Ponad 12,3 tys. brutto będzie zarabiał Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki. Tym samym stanie się on najlepiej uposażonym burmistrzem w regionie. Radni wykazali się hojnością także w innych miastach. Patrząc na widełki zarobków, z reguły przyznawali te wyższe stawki.

W większości miast radni uchwalili już zarobki nowo wybranych burmistrzów. Ich maksymalną wysokość reguluje ustawa. Przepisy mówią, że wynagrodzenie nie może być wyższe niż siedmiokrotność tzw. kwoty bazowej ustalonej na dany rok budżetowy. W tej chwili wynosi ona 1766,46, zatem maksymalna pensja nie może przekroczyć 12365,22 zł. W skład pensji wchodzi wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki, m. in. funkcyjny oraz specjalny.

Wynagrodzenie burmistrza Hajnówki wzbudziło duże kontrowersje. Hojność radnych okazała się tak wielka, że ustalili je powyżej maksymalnej stawki. Ponieważ było to niezgodne z prawem, rada musiała podjąć kolejną uchwałę. Po wielu dyskusjach ustalono kwotę 12358. Czym zasłużył się burmistrz? Na pewno jedną z jego mocnych stron jest fakt, że radni z jego komitetu mają w radzie większość. Sam zainteresowany szczyci się zaś tym, że ma ogromne doświadczenie w pracy samorządowej. Jerzy Sirak burmistrzem jest drugą kadencję.

- Kocham swoją pracę i staram się ją wykonywać jak najlepiej - mówi. - Nigdy też nie rozmawiałem z pracodawcą o swoich zarobkach.

Wśród najlepiej zarabiających samorządowców jest także Jarosław Siekierko, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego. Radni przyznali mu pensje w wysokości 11980 zł brutto. Dobrze zarabiać będzie także nowy burmistrz Giżycka. Wojciech Iwaszkiewicz dostanie 11, 2 tys. zł. Tym samym będzie on zarabiał tyle samo, co jego poprzednik. W czołówce jeśli chodzi o zarobki są także burmistrzowie Bielska Podlaskiego - 11,3 tys. oraz Siemiatycz - 11,6 tys. zł. A także ... niewielkiego Supraśla. Radosław Dobrowolski otrzymał w tym roku prawie 4 tys. podwyżki. Dzięki temu będzie zarabiał tyle, co burmistrz Siemiatycz.

Są wobec mnie duże społeczne oczekiwania. Usłyszałem od radnych, że jeśli wykażę się sukcesem, to wtedy będzie podwyżka.

Lech Łępicki
burmistrz Lipska

Wysokość pensji włodarzy niezmiennie budzi emocje wśród mieszkańców. Z reguły uważają oni, że wynagrodzenie powinno zależeć od efektów pracy. Na przykład w Mońkach oburzenie wywołała informacja, że burmistrz miałby dostać 1000 zł podwyżki.

- To skandal aby w tak zadłużonej gminie jedna z pierwszych decyzji miałaby podwyższać i tak bardzo wysokie pobory burmistrza - napisał do nas Czytelnik. - 11 mln długu, brak widocznych działań na rzecz poprawy życia mieszkańców z pewnością nie są argumentem przemawiającym za podwyżką.

Ostatecznie takiego wniosku nie było i radni zdecydowali, że Zbigniew Karwowski będzie otrzymywał pensję tej samej wysokości, co w poprzedniej kadencji. Jest to ponad 10,8 tys. zł brutto. - Nie jest to wcale najwyższa stawka - zastrzega burmistrz Moniek. - Takie pobory dostałem dopiero po kilku latach. Kiedy zaczynałem, radni przyznali mi zaledwie połowę pensji poprzednika. Z kolei argument o zadłużeniu uważam za bezzasadny. Owszem, mamy 11 mln do spłaty, ale trzeba spojrzeć na to w ten sposób, że dzięki temu przeprowadziliśmy inwestycje o wartości 50 mln.

Przypomina on też, że do każdego przedsięwzięcia potrzebny jest wkład własny, a to dla gminy oznacza kredyt.

Najmniej zarabiającym burmistrzem w regionie jest Lech Łępicki z Lipska. Funkcję tę będzie on pełnił po raz pierwszy. Decyzją radnych zarabiać ma 9280 zł brutto.

- Są wobec mnie duże społeczne oczekiwania - nie kryje burmistrz Lipska. - Usłyszałem zapewnienie, także od radnych z mojego komitetu, że jeśli wykażę się jakimś sukcesem, będzie podwyżka. Zdaje sobie jednak sprawę, że to będzie trudne, bo start jest zły.

Gmina jest zadłużona na 6,5 mln zł, a dodatkowo odsetki wynoszą milion. Znacznie bardziej wyrozumiale do nowej burmistrz podeszli za to radni z Sokółki. Przyznali oni bowiem Ewie Kulikowskiej przeszło 11,5 tys. zł pensji. To mniej więcej tyle samo, ile zarabiał jej poprzednik Stanisław Małachwiej.
Mniej hojni wobec nowego burmistrza byli za to radni z Augustowa. Ustalili oni, że Wojciech Walulik, nowy burmistrz będzie zarabiał ponad 10,2 tys. zł brutto.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna