Obrona oskarżonego o spowodowanie wypadku 48-letniego Jana P. wniosła o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. O dziwo, do tego wniosku przychyliła się także prokurator. Chodziło m.in. o to, że naruszone zostało prawo oskarżonego do obrony. Bo w czasie rozprawy był w szpitalu i nie mógł uczestniczyć w procesie.
- W tej sprawie wszystko świadczy na niekorzyść oskarżonego. Ten człowiek kierował się złą wolą. Umyślnie doprowadził do wypadku. Umyślnie uciekł z miejsca zdarzenia - podkreślał z kolei pełnomocnik pokrzywdzonych.
Domagał się dla Jana P. surowszej kary. Surowszej niż 5 lat pozbawienia wolności, które orzekł sąd pierwszej instancji. Chce też, by sąd na zawsze zabrał mu prawo jazdy.
Proces dotyczy wypadku, do którego doszło w Poczopku wieczorem 23 czerwca 2012 roku. Śledczy ustalili, że Jan P., wyjeżdżając chryslerem z drogi podporządkowanej, wymusił pierwszeństwo i uderzył w motorower 16-latki. Chrysler uderzył jeszcze w nissana navarę.
Jego 25-letni kierowca stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, gdzie auto dachowało. 55-letnia pasażerka zginęła na miejscu. Kierowca trafił do szpitala. Sprawca tragedii po prostu odjechał.
Wyrok zapadnie 5 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?