Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednoręki bandyta nie jest grą zręcznościową. Prokuratura oskarżyła trzynaście osób

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Policja i służba celna kontrolowały lokale z jednorękimi bandytami. Od tego zaczęło się prokuratorskie śledztwo.
Policja i służba celna kontrolowały lokale z jednorękimi bandytami. Od tego zaczęło się prokuratorskie śledztwo. KWP Białystok
Oskarżeni to głównie właściciele lokali gastronomicznych i sklepów w całym regionie. Odpowiedzą za organizowanie gier hazardowych na automatach.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił niedawno do Sądu Rejonowego w Białymstoku. Trzynaście osób - głównie właścicieli pubów, pizzerii, sklepów - zasiądzie tam wkrótce na ławie oskarżonych.

Sprawa dotyczy prowadzenia gier hazardowych na automatach ustawianych właśnie w lokalach gastronomicznych czy sklepach m.in. w Białymstoku, Siemiatyczach, Kuźnicy, Dąbrowie Białostockiej, Gródku, Czarnej Białostockiej, Brańsku czy w Dobrzyniewie Dużym.

Oskarżeni, w tym pięć kobiet, są w wieku od 26 do 56 lat. Wśród nich jest Maciej W. Przedstawiciel firmy zajmującej się wstawianiem automatów do gier właśnie do sklepów i barów, których właścicielami byli pozostali oskarżeni.

- Łącznie wszystkim osobom przedstawiono 46 zarzutów - mówi Tomasz Pianko, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, która prowadziła to postępowanie.
Zarzuty dotyczą lat 2010-2013. Śledztwo, które zostało wszczęte w połowie sierpnia 2012 roku, jest wynikiem kontroli, jakie w takich lokalach przeprowadzali pracownicy urzędu celnego. Zabezpieczyli nie tylko automaty do gry, ale też m.in. zapiski związane z wypłacaniem klientom wygranych oraz inne dokumenty - np. umowy właścicieli łączące ich z firmą reprezentowaną przez oskarżonego Macieja W.

Firma wstawiająca automaty sugerowała, że prowadzone na nich są gry zręcznościowe, jednak biegły, który badał maszyny, stwierdził, że działały na zasadzie losowej, a umiejętności gracza nie miały żadnego znaczenia. Bo jedynym zadaniem gracza - po wrzuceniu monet do maszyny - było dwukrotne naciśnięcie przycisku. Organizowanie tego typu gier jest przestępstwem karno-skarbowym.

- Zagrożonym karą grzywny albo karą pozbawienia wolności do lat trzech - uzupełnia prokurator Tomasz Pianko.

Dodaje, że w czasie przesłuchania tylko część oskarżonych przyznała się zarzutów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna