Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Szkół nr 2. Każda czapka ma swoją historię

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Do każdej czapki jest jakaś historia. Członkowie klubu "Zaza" opowiadali je swoim koleżankom.
Do każdej czapki jest jakaś historia. Członkowie klubu "Zaza" opowiadali je swoim koleżankom. T. Kubaszewski
Takiej wystawy w mieście jeszcze nie było. W dodatku, zorganizowali ją sami uczniowie. To zresztą nie pierwsza ciekawa inicjatywa.

W Zespole Szkół nr 2 można było podziwiać czapki z całego świata. Od tych z dawnych czasów, do najnowszych. W tym takie kolekcjonerskie rarytasy, jak nakrycie głowy żołnierza frankistowskiej Hiszpanii.

Za tym wszystkim stoi młodzież działająca w Klubie Historycznym "Zaza".

Świetny turniej

Od wielu już lat młodzi ludzie z kolejnych roczników rozwiją swoje historyczne zainteresowania pod opieką nauczyciela Jarosława Schabieńskiego.
- Nikt nie potrafi tak ciekawie uczyć historii - opowiadają uczniowie. - Dla wielu naszych rówieśników, to jeden z najnudniejszych przedmiotów. Dla nas - fascynujący.
Klub "Zaza" organizował już wiele różnego rodzaju przedsięwzięć. Najbardziej z nich znane, to coroczna gra szkolna poświęcona tzw. żołnierzom wyklętym.

Biorą w tym udział drużyny nie tylko z wchodzącego w skład ZS nr 2 liceum, ale też z gimnazjum. Uczniowie popisują się najpierw swoją wiedzą na temat żołnierzy wyklętych i tamtych czasów, potem biorą udział w teście sprawnościowym. Dużo jest przy tym wszystkim prawdziwych emocji oraz bardzo dobrej zabawy.

Bogata kolekcja

To także uczniowie wpadli na pomysł, by ich nauczyciel pochwalił się niecodzienną kolekcją, którą od lat gromadzi. Twierdzili, że nie można tego chować w domu i trzeba w końcu światu pokazać.

- Rzeczywiście, z 10 lat temu byłem za granicą i zastanawiałem się, jaką pamiątkę stamtąd przywieźć - opowiada Jarosław Schabieński. - I nagle na jakimś stoisku rzuciła mi się oczy piękna czapka. Pomyślałem, czemu nie... .

Od tego czasu zgromadził już kolekcję liczącą dziesiątki czapek. Pochodzą z całego świata. Są wśród nich zarówno cywilne, jak i wojskowe nakrycia głowy.
- Oczywiście nie wszystkie pochodzą z podróży, bo tak często po świecie nie jeżdżę - dodaje J. Schabieński. - Udało mi się trochę czapek dostać w prezencie, trochę kupiłem choćby za pośrednictwem internetu.

To z tego źródła pochodzi wspomniana na wstępie czapska żołnierza generała Franco.
- Łatwo o nią nie było - dodaje nauczyciel.
Uczniowie wzięli od niego tylko część kolekcji. Reszta w sali, w której odbywała się wystawa, by się po prostu nie zmieściła.

Ciekawe historie

Młodzi ludzie nie ograniczyli się bynajmniej do przywiezienia czapek i ich rozłożenia w szkolnej Izbie Pamięci. Poznali historię każdej z nich. Opowiadali to z pasją swoim koleżankom i kolegom, którzy przyszli wystawę obejrzeć.

- Jak tu szliśmy, to się podśmiewaliśmy z tego wszystkiego - przyznał Marcin, jeden z uczniów. - A potem szczęki opadły. Nawet do głów nam nie przyszło, że czapki i ich historie mogą być takie ciekawe.

Uczniowie oglądali nakrycia głowy pochodzące m.in. z Kaukazu, Australii czy Chin. I te z minionych czasów, i obecne. Ale można było też podziwiać współczesne czapki różnych polskich służb - od policji, po wojsko i straż pożarną. Była też nawet galowa czapka górnicza. I niesłychanie ciekawie wyglądające miniaturki. Np. czapki strażaka.
W niektórych przypadkach znakomicie widać, jak zmieniały się mody.

- Ale te przedwojenne czapki naszych żołnierzy były eleganckie - zachwycały się Magda i Ola. - Mówili, że za mundurem panny sznurem. Ale to pewnie o czapki jednak chodziło. Tyle, że się nie rymuje.

Uczniowie zauważali, że szkoda, iż tak fascynującej wystawy nie mogą zobaczyć wszyscy suwalczanie.
- Ale może kiedyś będzie okazja, to natychmiast taką wystawę zorganizujemy - dodawali.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna