Skazany za atak na Czeczenów

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku już po pierwszej rozprawie zakończył się w miniony piątek proces jednego z oskarżonych o napaść na dwóch Czeczenów.

Sąd zaakceptował bowiem wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jaki oskarżony Dariusz W. złożył jeszcze na etapie śledztwa. Sędzia Beata Brysiewicz wymierzyła mu karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, a także 500 złotych grzywny.

- Każde takie zachowanie powinno spotykać się z odpowiednią represją, szczególnie na naszym, tak wielokulturowym terenie - powiedziała w uzasadnieniu piątkowego wyroku sędzia Beata Brysiewicz.

Chodzi o wydarzenia z początku września ubiegłego roku. Oskarżony Dariusz W. i jego kolega Przemysław D. zaczepili pokrzywdzonych Czeczenów w miejskim autobusie. Wypchnęli ich na zewnątrz i zaczęli bić na przystanku. Śledczy ustalili, że Dariusz W. bił pokrzywdzonego pięścią po twarzy, a Przemysław D. przytrzymywał drugiego cudzoziemca i kopał go po nogach i rękach.

Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora wobec drugiego z oskarżonych w tej sprawie - właśnie Przemysława D. On będzie miał zwykły proces, który dziś ma się rozpocząć.