Mundurowi dogonili go na peronie. Nie miał przy sobie pieniędzy, tylko trochę ubrań na zmianę w plecaku. Z relacji młodego białostoczanina wynikało, że miał zamiar jechać pociągiem na gapę, do kolegi do Katowic.
Tam chciał spędzić ferie. Chłopcy zaprzyjaźnili się w wakacje, kiedy katowiczanin odwiedził babcie w Białymstoku.
Później utrzymywali kontakt przez internet. W sieci umówili się, że 12-latek przyjedzie do stolicy woj. śląskiego. 12-latek wyszedł z domu rano, odwiedził tatę, a potem zamiast wrócić do domu, udał się na dworzec kolejowy. Młodego podróżnika całego i zdrowego policjanci przekazali matce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?