Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Marszałkowski. Pasażerowie PKP walczą o przywrócenie pociągu Szepietowo - Białystok

Izabela Krzewska [email protected]
Wojciech Wojtkielewicz
Ponad 400 pasażerów podpisało się pod petycją do podlaskiego marszałka o przywrócenie w rozkładzie jazdy pociągu z Szepietowa do Białegostoku o godzinie 10.20. "Nie mamy jak dojechać do zakładów pracy, szkół i specjalistów" - piszą zdesperowani mieszkańcy.

W środę w ich imieniu pismo na ręce szefa Departamentu Infrastruktury i Ochrony Środowiska złożyli członkowie Stowarzyszenia "Kolejowe Podlasie".

- Nie chodzi o to, aby pociągi kursowały co 10 minut, ale żeby rozkład był faktycznie dostosowany do potrzeb, żeby był dla ludzi - mówi Rafał Maras, szef Stowarzyszenia. - Po ostatniej korekcie w grudniu i likwidacji tego pociągu o godz. 10.20, między godziną 7 a 14 w stronę Białegostoku nie odjeżdża z tego miasta żaden skład.

Już pod koniec listopada wpłynęło do urzędu marszałka pismo z prośbą od mieszkańców o zachowanie połączenia. Pod apelem podpisali się nie tylko pasażerowie z Szepietowa, ale i miejscowości Racibory, Szymbory, Jabłoń Kościelna, Zdrody Nowe, Łapy Osse, Trypucie oraz Niewodnica i Klepacze.

- Wiem, że się jeszcze taki nie narodził, co by każdemu dogodził. Ale rozkład jest do niczego. Mówię choćby o godzinach odjazdów. Pociąg z Szepietowa odjeżdża o 14.20. Tych co pracują do 15 już nie zabierze - żali się Zbigniew Czajkowski, mieszkaniec Nowych Racibor, który zbierał podpisy. - W trudnej sytuacji są też studenci czy osoby pracujące na drugą zmianę. Przy tym rozkładzie w Białymstoku są już na godzinę 9.

Odpowiedź na pierwsze pismo do marszałka była negatywna.

- Analiza potoków podróżnych nie uzasadniała przywrócenia połączenia na tej linii - mówi Leszek Lulewicz, dyr Departamentu Infrastruktury i Ochrony Środowiska UMWP.

Ale mieszkańcy nie dali za wygraną. Zebrali ponad trzykrotnie więcej podpisów. Liczba głosów poparcia dla inicjatywy przywrócenia pociągu sięgnęła ponad 400. To głównie pasażerowie korzystający dotąd ze zlikwidowanego połączenia.

- A to i tak kropla w morzu. Jestem przekonany, że gdybyśmy mieli więcej czasu, podpisów byłoby jeszcze więcej - zaznacza Zbigniew Czajkowski.

Ale czasu nie ma. Inicjatorzy liczą, że środowe spotkanie w urzędzie przyniesie wreszcie efekty. Kolejna zmiana rozkładu 15 marca.

- Będziemy teraz jeszcze raz wszystko analizować - komentuje dyrektor Lulewicz. - Ale budżet nie jest z gumy i zasilany jest z podatków nas wszystkich. Decyzja finansowa nie może zależeć tylko od mieszkańców gm. Szepietowo.

Podkreśla, że też marszałek nie jest jedynym organizatorem transportu w woj. podlaskim. - Włodarze gmin również powinni partycypować w kosztach, przynajmniej w części - dodaje.

To nie pierwszy głos niezadowolenia z grudniowych cięć liczby pociągów. Do urzędu marszałkowskiego trafiła też petycja mieszkańców gm. Kuźnica m. in. w rozszerzenie kursowania popołudniowego pociągu Kuźnica - Białystok na sobotę i niedzielę. Z naszych informacji wynika, że 30 stycznia na sesji rady gminy samorządowcy mają podjąć uchwałę dotyczącą przekazania z budżetu pieniędzy na dofinansowanie tego połączenia.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna