Ze sztućcem w ręku
W Gołdapi odbył się napad na bank. W piątek po południu weszło do niego dwóch siedemnastolatków. Jeden z nich z widelcem w ręku oświadczył pracownikom, że to jest napad. Drugi nastolatek ten widelcowy wyczyn sfilmował komórką. Obaj po zatrzymaniu twierdzili, że to był tylko żart.
Może i żart. Ale jednak podczas zajścia napastnik z widelcem powiedział, że to jest napad, bo personel mógłby sądzić, że zbój jest po prostu głodny.
Taka odważna decyzja
Nowy burmistrz Grajewa jest jedynym burmistrzem wśród miast powiatowych w dawnym Łomżyńskim, który do rządzenia potrzebuje aż dwóch zastępców. - Powołując dwóch zastępców liczyłem się z tym, że może się to spotkać z falą krytyki - powiedział burmistrz Latarowski. - Jednak nie boję się odważnych decyzji.
Skoro to taka odwaga i pan taki odważny, to trzeba było zatrudnić od razu trzech. Albo i czterech.
Jedno piwo to obraza
Do jednego ze sklepów w Łapach wszedł 57-letni mężczyzna, wziął z półki dwie butelki piwa i podszedł to kasy. I tu się okazało, że na dwie nie wystarczy mu pieniędzy. Gdy ekspedientka zaproponowała, że w takim razie może kupić jedną, tak się tym zdenerwował, że zaczął ją wyzywać, wyjął pistolet (potem okazało się, że gazowy) i wymierzył w ekspedientkę. Przerażona uciekła na zaplecze.
Jakby nie wiedziała, że w Łapach propozycja, aby dorosły mężczyzna zadowolił się jednym piwem jest wyjątkowo odrażająca.
Zdecydują kasjerki
Według szefostwa teatru Aleksandra Węgierki, karta dużej rodziny (uprawniająca wielodzietne rodzinny do ulg) obowiązuje tylko wtedy, jak się przyjdzie z całą dużą rodziną, lub przynajmniej z czterema jej członkami. W wielu przypadkach trzeba więc ze sobą zabrać niemowlęta. Niech się rozerwą na "Dziadach", bo dorosłych już na nich rozerwało. Żeby było ciekawiej, bez karty dużej rodziny też można kupić bilety z taką samą zniżką. Wystarczy we czwórkę przyjść do teatru, choć przyznajemy, w przypadku "Dziadów" jest to zadanie niewykonalne. Żeby zebrać chętnych, trzeba by użyć środków bezpośredniego przymusu. Zapytany o ten absurd kierownik marketingu w teatrze Paweł Żuk, odpowiedział: "Po konsultacjach z kasjerkami być może wprowadzimy pewne zmiany.
To może od razu z kasjerkami skonsultujcie repertuar oraz wartość artystyczną niektórych przedstawień.
Wyborcze znajomości
Nowy prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski zarzucał w trakcie kampanii wyborczej swemu poprzednikowi, że załatwiał pracę swoim znajomym i rodzinie. Obiecywał, że sam tak robił nie będzie, a na dodatek jeszcze "odmłodzi" ratusz, czyli doprowadzi do zmiany pokoleniowej. Teraz okazało się, że jedną z jego pierwszych decyzji personalnych było zatrudnienie w Wydziale Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miejskiego swojego młodego współpracownika z okresu kampanii wyborczej.
Czyli w pięćdziesięciu procentach obietnice wyborcze zostały spełnione. Zmiana pokoleniowa na jednym stanowisku nastąpiła. A że człowiek ma znajomych w każdym pokoleniu?
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?