- Był bardzo słaby, wychudzony, chyba miał kłopoty ze skrzydłem - opowiada Andrzej Zyskowski z Wąsosza. - Mieszkające u nas bociany odfrunęły latem.
Rodzina Zyskowskich postanowiła dokarmiać bociana.
- Dwa razy dziennie podajemy mu serca, wątroby - wylicza. - Jest bardzo ufny, podchodzi blisko, a o jedzenie "walczy" razem z kurami. Noce spędza w gnieździe.
Przyrodnicy mówią, że gdy będzie dobrze odżywiony, to bez trudu przetrwa nawet bardzo niskie temperatury.
- Często ptaki zostają na zimę i wówczas to gospodarze przychodzą im z pomocą - mówi Mariusz Sachmaciński z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?