Dzisiejszej nocy na ulicy Rajgrodzkiej w Augustowie doszło do kolizji drogowej. Policjanci na miejscu zdarzenia zastali w przydrożnym rowie rozbitego fiata, jednak w pobliżu nie było kierowcy.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania osoby, która mogła kierować autem. W pewnym momencie patrolujący okolicę funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu schował się za drzewem.
Policjanci byli mocno zdumieni faktem, że w mroźną noc, 26-letni mieszkaniec Augustowa ma na sobie jedynie bieliznę. Mężczyzna przyznał policjantom, że kierował fiatem i wjechał do rowu. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia zdejmował z siebie i wyrzucał elementy garderoby (kurtkę, buty, spodnie), aby uniemożliwić wytropienie go przez policyjnego psa. Z uwagi na fakt, że mężczyzna był mocno wyziębiony, funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Ponadto pomysłowy kierowca był nietrzeźwy - badanie alkomatem wykazało u niego prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie. Teraz 26-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?