Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwona strefa. Tu chcą wybić wszystkie dziki

Izabela Krzewska [email protected]
Strefa czerwona (obszar objęty ograniczeniami) obejmuje powiaty: sejneński, augustowski, sokólski i białostocki strefa żółta (obszar ochronny) obejmuje pow.: suwalski, moniecki, wysokomazowiecki, siemiatycki, bielski i hajnowski
Strefa czerwona (obszar objęty ograniczeniami) obejmuje powiaty: sejneński, augustowski, sokólski i białostocki strefa żółta (obszar ochronny) obejmuje pow.: suwalski, moniecki, wysokomazowiecki, siemiatycki, bielski i hajnowski sxc.hu
Podział województwa na trzy strefy. W tej najbardziej zagrożonej - czerwonej - wszystkie dziki mają zostać wystrzelane. To pomysł radnych wojewódzkich.

Do tego znacząco, bo o 70 procent ma być zredukowana populacja dzików w strefie żółtej (obszar ochronny). Na pozostałym obszarze województwa - o połowę. Podlaski samorząd zamierza przeznaczyć na ten cel 200 tys. zł. O dodatkowe pieniądze na odstrzał będzie się ubiegać w ministerstwie środowiska i rolnictwa. Chodzi o minimum 4,8 mln zł.

Mimo szumnych zapowiedzi, radni sejmiku przyjęli wczoraj jedynie stanowisko w tej sprawie, a nie uchwałę. Choć projekt jest gotowy (pracowała nad nim komisja rolnictwa) potrzebna jest jeszcze opinia regionalnej rady ochrony przyrody. Ma się zebrać w piątek. Jak zapowiedział marszałek Mieczysław Baszko, radni uchwałę podejmą zaraz potem, na sesji nadzwyczajnej.

Dyskusja nad ostatecznym kształtem stanowiska była bardzo ożywiona. Radni opozycji zwrócili uwagę, że 200 tys. zł to za mało. Jan Dobrzyński proponował 3 mln zł z budżetu województwa.

- Poza tym brakuje zapisu, o jaką kwotę się ubiegamy z ministerstwa. Ani czy jest możliwe odstrzelenia w trybie pilnym 500 dzików. Tak niechlujnego dokumentu nie widziałem - nie przebierał w słowach Dobrzyński.

Bogusław Dębski skrytykował brak zapisów o odszkodowaniach za szkody wywołane przez dziki. Inni radni sugerowali kolejne konsultacje z przedstawicielami ministerstwa, leśniczymi i myśliwymi.

- Nie mamy czasu na zbieranie się, sejmikowanie i spotkania. Rozmawiamy od roku. Jeśli można szybko odstrzelić 500 dzików, to zróbmy to! - apelował Mariusz Nackowski ze Stowarzyszenia Producentów Trzody Chlewnej "Podlasie".

Problem rzeczywiście jest pilny. Prace radnych związane są z wystąpieniem przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) w woj. podlaskim. Według ostatnich danych, Główny Lekarz Weterynarii potwierdził już wystąpienie 36 przypadków zarazy u dzików. Jest nieuleczalna dla świń ale bezpieczna dla ludzi. Dlatego straty odnotowują przede wszystkim hodowcy. Szczególnie ci, których gospodarstwa są w czerwonej strefie - najbardziej zagrożonej.

- Jeśli strefa się rozszerzy, spowoduje wygaszanie produkcji trzody w naszym województwie - ostrzegał Jerzy Leszczyński, członek zarządu województwa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna