Radny, który chciał zgłosić ten problem, sam był odsyłany przez urzędników od drzwi do drzwi.
- Urzędnicy są bezradni, ale będę o tym mówił do upadłego - zapowiada radny.
Nie on jeden. Wcześniej interpelację w sprawie ptaków bytujących w parkach wystosowała radna Anna Maria Godlewska. Odpowiedź ratusza nie daje nadziei na poprawę sytuacji.
Jak tłumaczy wiceprezydent Andrzej Garlicki, wszelkie prowadzone działania związane z ptakami muszą być zgodne z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Ustawa o ochronie przyrody i rozporządzenie ministra środowiska w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt szczegółowo określają zakazy i możliwe do wykonania prace. Wykluczone jest umyślne zabijanie, płoszenie, chwytanie, nieszczenie gniazd i piskląt.
Gniazda można jedynie usuwać poza okresem ochronnym, który trwa od początku marca do 16 października. To syzyfowa praca, bo ptaki szybko odbudowują. Jednak to główny sposób na walkę głównie z koloniami gawronów w Łomży. Do końca lutego w parkach, placach itp. podczas wykonywania cięć pielęgnacyjnych drzew, zrzucane są gniazda. W pierwszej kolejności zabiegi takie przeprowadzane były właśnie na skwerze Jana Pawła II.
Czy daje to efekty? Mizerne, bo wieczorem tysiące ptaków i tak siada na drzewach, a ich odchody niszczą trawy, kwiaty i krzewy.
Zmniejszenie populacji gawronów i gołębi ze względu na łatwy dostęp do pokarmu w mieście, jest bardzo trudne. Próby ograniczenia tego dostępu, m.in. przez zamykanie śmietników, pojemników, na niewiele się zdadzą, jeśli sami mieszkańcy dokarmiają ptaki. Władze zapewniają, że jeśli zostanie opracowana legalna i skuteczna metoda ograniczająca populację ptaków, to ją wykorzystają.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?