Piłkarze Jagiellonii nie wykorzystali ogromnej szansy, by odskoczyć w tabeli Lechowi Poznań, Śląskowi Wrocław oraz Wiśle Kraków. Białostoczanie przegrali na własnym stadionie 1:2 z Koroną Kielce, a niedzielna porażka uzmysławia, i kibicom, i samym zawodnikom, że wiosna wcale nie będzie taka łatwa i przyjemna.
Trudno wskazać główną przyczynę przegranej. Wydaje się, że jagiellończykom zabrakło w niedzielę doświadczenia, zimnej krwi i - jak to ujął sam Michał Probierz - instynktu killera. Korona wyszła na boisko wyraźnie przestraszona i nastawiona tylko na przeszkadzanie rywalom. Już w 2. minucie gospodarze powinni wyjść na prowadzenie, lecz fantastyczną okazję na zdobycie bramki zaprzepaścił Karol Świderski. Potem niby białostoczanie nie posiadali wielkiej dominacji, ale z drugiej strony też nic nie wskazywało, że grozi im jakiekolwiek zagrożenie.
W przerwie kielczanie doszli chyba do wniosku, że nie taki diabeł straszny i postanowili wyjść zza zasłony. A że podlaska defensywa daleka była od monolitu, to sytuacja nieoczekiwanie wymknęła się spod kontroli i pożaru nie udało się już ugasić. Zabrakło też lidera, który potrafiłby wstrząsnąć drużyną i wyprowadzić ją na właściwe tory.
Porażka boli. Tym bardziej, że to już czwarta przegrana w sezonie na własnym obiekcie. Więcej razy od Jagiellonii schodzili ze swego boiska pokonani tylko zawodnicy Zawiszy Bydgoszcz i Ruchu Chorzów, tyle samo - Lechii Gdańsk.
Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Koroną Kielce (skala ocen: 0-6)
Krzysztof Baran - 3: Tym razem opuściło go szczęście. Nie miał szans przy straconych bramkach. Uchronił zespół przed wyższą porażką efektownie broniąc uderzenie Jacka Kiełba.
Filip Modelski - 2,5: Sporo dziwnych zagrań, niecelnych podań i złych dośrodkowań. W 66. minucie zmieniony przez Pawła Sawickiego.
Sebastian Madera - 3: Najlepszy w słabo prezentującym się bloku obronnym, co nie znaczy, że grał dobrze.
Igors Tarasovs - 2,5: W pierwszej połowie należał do wyróżniających się zawodników na boisku. O drugiej części spotkania wolałby zapomnieć. Po jego błędzie Olivier Kapo zdobył bramkę.
Jonatan Straus - 2,5: Miał bardzo duże kłopoty w defensywie. Próbował za to pokazywać się w ataku.
Nika Dzalamidze - 3: Mocno pracował. Dobrze prezentował się w grze defensywnej, gorzej było z kreowaniem akcji. W 83. minucie zmieniony przez Przemysława Mystkowskiego.
Michał Pazdan - 3,5: Zanotował wiele przechwytów, często przerywał akcje rywali. Zawiódł natomiast w ofensywie. Zmarnował idealną sytuację na wyrównanie, oddając w dogodnej sytuacji koszmarny strzał.
Rafał Grzyb - 3,5: Dużo pracował, lecz nie potrafił uporządkować gry w środku pola.
Maciej Gajos - 3: Kilka zrywów, to jak na zawodnika tej klasy stanowczo za mało. Nie radził sobie z agresywną grą rywali. "Maczał" palce przy stracie drugiego gola.
Karol Świderski - 3: Już w 2. minucie mógł zdobyć bramkę, ale jego dobitkę po strzale Gajosa obronił Vytautas Cerniauskas. Potem na przemian to tracił piłkę, to popisywał się udanym zagraniem. W 46. minucie zmieniony przez Karola Mackiewicza.
Patryk Tuszyński - 3,5: Bez błysku, ale potrafił utrzymać się przy piłce, mądrze podać i bezbłędnie wykorzystał rzut karny.
Karol Mackiewicz - 3,5: Zaczynał grę na lewym skrzydle, potem przeszedł na środek ataku. Wprowadził trochę ożywienia w poczynania zespołu i wywalczył rzut karny.
Paweł Sawicki - 2: Widać było chęci do gry, ale zbyt wiele dobrego na boisko nie wniósł.
Przemysław Mystkowski - niesklasyfikowany: Grał za krótko, aby go oceniać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?