Mężczyzna został zatrzymany po kilku tygodniach od wypadku w alpejskim kurorcie na pograniczu francusko-włoskim.
- Przez tyle rozpraw, przez tyle miesięcy nie widziałam, żeby chociaż raz okazał skruchę - nawet dzisiaj, jak sąd odczytywał wyrok - powiedziała Adrianna Nasiłowska, matka zabitego chłopca.
Prokurator Andrzej Jaczewski zaznaczył, że nie widzi wobec oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących, gdyż Mariusz N. był świadomy, jakie są konsekwencje ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna był już bowiem wcześniej skazany za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale wyrok został zatarty.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?