Kilkadziesiąt osób przyszło w minioną sobotę do kawiarni "Lira" w Sokółce, żeby wziąć udział w warsztatach wielkanocnych. Ich uczestnicy uczyli się malowania pisanek i robienia palm.
- W końcu do świąt zostały już tylko trzy tygodnie. Najwyższy czas pomyśleć o wielkanocnych ozdobach. Najpiękniejsze są te wykonane samodzielnie - przekonywali pracownicy Sokólskiego Ośrodka Kultury. To właśnie oni zaprosili na sobotnie warsztaty.
- Podobne spotkania organizujemy od wielu lat. Przychodzą na nie osoby w różnym wieku. Często dzieci zabierają ze sobą rodziców. Wspólne przygotowywanie wielkanocnych ozdób to doskonały sposób na ciekawe spędzenie wolnego czasu. Przy okazji opowiadamy też o tradycjach i zwyczajach wielkanocnych - powiedziała Ewa Petelczyc z SOK-u.
Uczestnicy warsztatów usłyszeli m.in. o starej ludowej mądrości, według której "świat będzie istniał, dopóki ludzie nie zaprzestaną malowania wielkanocnych jajek".- Sądząc po zainteresowaniu naszymi zajęciami, raczej nie powinniśmy się bać o przyszłość świata. Przynajmniej na razie - zauważyli pracownicy SOK-u.
Dzieci pod czujnym okiem rodziców uczyły się trudnej sztuki malowania pisanek.
- Najlepiej przygotowywać je na wydmuszce. Na jajku malujemy wzory. Służy do tego gorący wosk i szpileczka wbita w patyczek lub ołówek. Kolejnym etapem jest farbowanie pisanki w barwniku. Najlepiej sprawdzają się farby do wełny. Taki sposób nazywamy metodą batikową - wyjaśniła Ewa Petelczyc.
Sporym zainteresowaniem cieszył się też pokaz wykonania wielkanocnych palm. Zużyto do tego mnóstwo bukszpanowych gałązek i kolorowej bibuły.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?