W 25. kolejce spotkań T-Mobile Ekstraklasy Jagiellonia zagra na wyjeździe z ostatnim półfinalistą Pucharu Polski Podbeskidziem Bielsko-Biała. "Górale" wczoraj zapewnili sobie awans do najlepszej czwórki po raz drugi pokonując jedenastkę Piasta Gliwice 1:0.
Na pewno spotkanie to kosztowało "Górali" sporo sił. Mimo prowadzenia 1:0, w drugiej połowie mocno przycisnął Piast grający w przewadze jednego piłkarza (czerwoną kartką ukarany został w 71 min. piłkarz Podbeskidzia Frank Adu Kwame).
Jagiellonia z Podbeskidziem potykała się w ekstraklasie ośmiokrotnie. Bilans tych meczów jest remisowy: 3 zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki. Bramkami lepsi są rywale, którzy strzelili 15, przy 12 trafieniach Jagiellonii.
Do zespołu trenera Michała Probierza powraca po pauzie spowodowanej żółtymi kartkami Michał Pazdan. I to jest bardzo dobra wiadomość.
Podbeskidzie balansuje na granicy pierwszej ósemki i na pewno w meczu z Jagiellonią rzuci wszystkie siły, by zdobyć komplet punktów. Żółto-czerwoni zaś lubią grę z kontry. - W ekstraklasie każdy rywal jest trudny i każdy wynik możliwy. Szanujemy zespół rywali, posiadający w swym składzie dobrych piłkarzy - mówi Probierz.
Mecz poprowadzi arbiter z Warszawy Paweł Raczkowski, który sędziował także w poprzednim spotkaniu Jagiellonii z Górnikiem Łęczna, zakończonym zwycięstwem żółto-czerwonych 2:1 Transmisja w Canal + Family o godz. 15.30.
Po tej kolejce spotkań w ekstraklasie nastąpi przerwa na reprezentację, która 29 marca zagra w eliminacjach mistrzostw Europy z Irlandią.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?