Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleżanka z sieci namawiała 17-latkę do samobójstwa. Miały się naćpać, a potem zabić

Helena Wysocka [email protected]
W Suwałkach rozegrał się scenariusz rodem z filmu "Sala Samobójców". Do tragedii na szczęście nie doszło.
W Suwałkach rozegrał się scenariusz rodem z filmu "Sala Samobójców". Do tragedii na szczęście nie doszło. Archiwum
17-letnia suwalczanka była namawiana na Facebooku do samobójstwa.

Poznana na portalu desperatka proponowała nieletniej, że najpierw zażyją środki odurzające, a później wyskoczą z okna warszawskiego wieżowca.

- Kobieta odpowie za podżeganie nieletniej do popełnienia samobójstwa - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.

Życie nie ma sensu

Julia mieszka w Suwałkach, ma 17 lat. W końcu minionego roku na portalu społecznościowym poznała o 4 lata starszą Patrycję P. z Warszawy. Po miesiącu znajomości kobieta - bezrobotna absolwentka szkoły średniej zaczęła skarżyć się na swój los. Pisała Julii, że nie może porozumieć się ze swoimi krewnymi i, że dalsza egzystencja nie ma sensu. A w takiej sytuacji najlepiej byłoby skończyć tę gehennę. Ale skoro przyjaźnią się, to powinny odebrać sobie życie razem.

- Oskarżona osaczała nastolatkę, która godziła się na wszystkie propozycje - dodaje śledczy.

Dziewczyny zaplanowały, że samobójstwo popełnią 6 grudnia. Dzień wcześniej Patrycja P. miała przyjechać do Suwałk po Julię. Noc chciały spędzić w hotelu, a później zażyć heroinę, aby nabrać odwagi i wyskoczyć z okna jednego z warszawskich wieżowców.

Plany pokrzyżowała kuzynka Julii, która podejrzała korespondencję nastolatki na Facebooku. A następnie, pod fałszywym nazwiskiem zaprosiła Julię i jej przyjaciółkę do grona swoich znajomych. Dzięki temu na bieżąco miała informacje dotyczące samobójczych planów. Przed wyznaczonym przez desperatkę terminem skoku poinformowała o wszystkim matkę nastolatki. Ta zgłosiła sprawę suwalskiej policji.

Uwaga na koleżanki z sieci

Patrycja P. została zatrzymana przez organy ścigania. Nie przyznała się do winy.

- Należy mieć ograniczone zaufanie do znajomości zawieranych przez internet - przestrzega Ewa Tabak-Kuczyńska, psycholog z Suwałk. - Inna sprawa, to brak oparcia w rodzinie. 17-latka powinna rozwiązywać swoje problemy z rodzicami, a nie z poznanymi w sieci koleżankami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna