Roboty będą możliwe dzięki dotacji
o 1,5 mln zł. - Są to bardzo specjalistyczne i skomplikowane prace. Po pierwsze, będą się one odbywały na wysokości i na zabytkowym obiekcie. Do wszystkich prac muszą być użyte odpowiednie materiały - przyznaje Łucja Włoch, kierowniczka wydziału inspekcji zabytków w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Białymstoku.
Najważniejsza jest odbudowa wieży. Jej konstrukcja powinna być drewniana. - Jeśli będzie gotowa, spiczasty hełm wieży, czyli zadaszenie, zostanie pokryty blachą miedzianą - tłumaczy Łucja Włoch.
Hełm będzie zwieńczony pozłacaną kulą z metalowym krzyżem. Od ubiegłego roku parafia stara się systematycznie odnawiać zniszczoną w czasie pożaru świątynię.
- Do tej pory wyremontowano część wnętrza obiektu oraz dach. Na zewnątrz oczyszczono elewację. Częściowo pomalowano również ściany, odnowiono chór i klatkę schodową - wylicza Łucja Włoch.
Poza tym zostały wymienione instalacje oraz wstawione okna. Widoczne są też nowe tarcze zegarowe na kościele.
Pieniądze na remont pochodzą z datków od wiernych, które wciąż są zbierane, dotacji z urzędu miejskiego - 320 tys. zł oraz z ubezpieczenia. Ile przekazali parafianie oraz ile parafia otrzymała od ubezpieczyciela, proboszcz ks. Jan Wierzbicki nie chce zdradzić. W 2014 roku pół mln zł na odbudowę wieży przekazał minister kultury. Parafię wspomógł też Donald Tusk, były premier, który na ten cel dał z budżetu państwa 148 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?