Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie bezpieczniej, jeśli byłe drogi krajowe przejmie sejmik

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Archiwum
Nawet przedstawiciele GDDKiA z Warszawy nie mają wątpliwości, że gminy nie powinny utrzymywać starej trasy Suwałki-Augustów. Bo to grozi bezpieczeństwu kierowców.

Sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny.
- To ważna kwestia z punktu widzenia regionu - mówi Rafał Malinowski z białostockiej GDDKiA. - W najbliższych latach powstanie wiele nowych dróg. Stare będą musiały przejść pod zarząd gmin.

W myśl obowiązujących obecnie przepisów, odbywa się to automatyczne. Najgłośniejszy przypadek z naszego regionu, wspomniany ostatnio na posiedzeniu Trybunału, to stara droga z Augustowa do Suwałk. Straciła status krajowy po wybudowaniu tzw. augustowskiej obwodnicy i została oddana pod zarząd trzech gmin. I choć wciąż jest uczęszczana, gminy, a szczególnie znajdująca się w bardzo trudnej sytuacji finansowej Nowinka, na jej utrzymanie w dotychczasowym standardzie nie mają pieniędzy. W lutym doszło tam więc do kilku groźnych wypadków. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności nikt na oblodzonej szosie nie zginął.

W 2013 r. posłowie wprowadzili nowe prawo - byłe drogi krajowe stawałyby się nie gminne, lecz wojewódzkie. I tego nikt nie kwestionuje. Wątpliwości prezydenta RP wzbudził natomiast zapisany w ustawie mechanizm. Bo jeśli radni samorządu wojewódzkiego uznają, że drogi nie chcą, to będą mogli ją przekazać powiatowi. Tam również może zapaść podobna decyzji i dana trasa i tak wróci do gminy. Zdaniem reprezentującego prezydenta Aleksandra Proksy, to zbyt daleko idąca ingerencja w niezależność samorządów i w ich finanse.
Ale przedstawiciel Sejmu, poseł Andrzej Dera twierdził, że takie rozwiązanie jest lepsze od obecnego. Bo województwa mają większe możliwości finansowe od gmin, a nadzorujący działalność samorządów wojewoda będzie mógł ingerować w sytuacjach, gdy bez merytorycznego uzasadnienia ktoś danej drogi będzie chciał się pozbyć.

TK debatował nad tą kwestią przez 8 godzin. Żadnego rozstrzygnięcia nie było. Kolejną rozprawę wyznaczono za miesiąc. - Oby tylko ostateczne decyzje zapadły przed tegoroczną zimą - komentuje Dorota Winiewicz, wójt Nowinki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna