Dziś w ostatniej kolejce rundy zasadnicznej polskiej T-Mobile Ekstraklasy wszystkie osiem spotkań rozegranych zostanie o godz. 20.30. Jagiellonia zagra na Stadionie Miejskim w Białymstoku z Ruchem Chorzów.
Postawienie twierdzenia, że obie jedenastki grają już o nic jest wielce mylące. Żółto-czerwoni walczą przecież o utrzymanie trzeciego miejsca i powiększenie dorobku punktowego, co przy zwycięstwie da podopiecznyjm trenera Michała Probierza 25 punktów. "Niebiescy" zaś zagrają także o pełną pulę trzech punktów, bo tylko ona da im "oczko" więcej, po regulaminowym podziale punktów. W grupie spadkowej zaczęliby rywalizację z 18 punktami.
- Zrobimy wszystko, żeby utrzymać swoją wysoką pozycję w tabeli, a co wydarzy się później to zobaczymy - mówi trener żółto-czerwonych Michał Probierz.
- Poza tym chcemy rewanżu za nieszczęsne 2:5 z jesieni - dodaje szkoleniowiec wracając do porażki z Ruchem w Chorzowie.
Wtedy to jagiellończycy zaczęli dobrze mecz od bramki w 18. minucie Tarasa Romanczuka. Jednak po wyrównaniu przez Ruch z rzutu karnego wykorzystanym przez Filipa Starzyńskiego dobra gra żółto-czerwonych załamała się. Jeszcze przed przerwą Jaga straciła dwie bramki po strzałach Jakuba Kowalskiego i Grzegorza Kuświka. W drugiej połowie Ruch podwyższył na 5:1 (Michał Efir i Kuświk), a rozmiary porażki zdołał tylko zmniejszyć Patryk Tuszyński w 81 minucie.
Dziś w Białymstoku Ruch na pewno zagra va banque by zdobyć trzy punkty, a taka gra rywali bardzo odpowiada żółto-czerwonym.W naszej drużynie nie powinny zajść znaczące zmiany w porównaniu do spotkania z GKS Bełchatów 0:0. Dobre wrażenie pozostawiła po sobie gra Jonatana Strausa na lewej obronie, a że linia defensywna nie straciła w Bełchatowie gola tak więc i ona w całości pewnie pozostanie nie tknięta przez ustawienie trenera Probierza.
Do zespołu powrócili też pauzujący za żółte kartki Taras Romanczuk i Georgi Popchadze. Jeszcze nie w pełni sił jest Nika Dzalamidze.
W zespole Waldemara Fornalika wszyscy piłkarze są zdrowi i gotowi do gry.
Arbitrem dzisiejszego meczu będzie sędzia z Warszawy Tomasz Kwiatkowski. Mecz Jagiellonii znalazł się w tylko zbiorowej transmisji "multilidze" Canal + Sport.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?