Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika wypadków umysłowych. Ten w skórze to drań, czyli jak polując na wilki przeoczono muchę

Konrad Kruszewski
Grzegorz Radziewicz
Doniesienia z frontu są takie: Na granicę dotarło 11 Wilków. 10 w skórach, 1 w dresie. 10 skórzanych nie przejechało. Przeniknął dresiarz. Okazało się, że nazywa się Mucha, mówi po polsku i nie jest wilkiem. Czyli mamy zwycięstwo!

Dramat prawdziwy rozgrywa się na naszej wschodniej granicy. W chwili gdy piszę ten felieton - a jest poniedziałek - Nocne Wilki przenikają przez polską granicę niczym zielone ludziki na Ukrainę! Relacjonuję więc to dla Państwa prawie na żywo. Dramat rozgrywa się na naszych oczach.

Polski rząd zabronił Nocnym Wilkom Putina wjazdu do Polski, ale ta informacja chyba do nich nie dotarła, bo przyjechali na motorach. Nie wiadomo dokładnie, w jakiej liczbie, ale są świadkowie, którzy wilka w Polsce już widzieli.

W telewizorze dziennikarz Rymanowski z TVN24 dramatycznie zapytał Julię Piterę. - Przecież Wilki mogą pojedynczo przenikać przez naszą granicę - dramatyzował - a potem spotkać się w jednym miejscu. Co się wtedy stanie? - stan jego przerażenia osiągnął rozmiary jego ego. Pitera nie wiedziała, co się wtedy stanie. Wiedziała tylko, że wilki, jako Nocne Wilki do Polski nie wjadą, bo straż graniczna ma wytyczne, żeby motocyklistów w skórach do nas nie wpuszczać. Nocnego Wilka rozpoznaje się bowiem po tym, że jest w skórze, tak jak bohater piosenki kandydata na prezydenta Kukiza, cytuję: "Ten w skórze to drań".

Możliwe, że lepszy od tego w skórze jest ten w dresie. Dziennikarze z całej Polski pojechali na wschodnią granicę, żeby relacjonować na bieżąco przenikanie Nocnych Wilków do naszego kraju. Pierwszy, którego namierzyli, przejechał przez przejście w Terespolu w czymś na kształt dresu. Pytanie: Czy wilk pozbawiony skóry jest nadal wilkiem, czy tylko dresiarzem? Chyba dresiarzem, bo ten, który przejechał zaraz został otoczony przez dziennikarzy i wypytywany przez nich o przynależność partyjną - do wilków się nie przyznał. Powiedział, że nie należy do nich, ale z nimi sympatyzuje. Bezpartyjny sympatyk.

Potem przed kamerami tłumaczyli się celnicy. Dlaczego Wilki przejeżdżają? Bo w dokumentach nie mają napisane, że są Wilkami, przed którymi nasze państwo postawiło zasieki nie do przebycia. Ba, niektórzy motocykliści dla niepoznaki nawet nie mają ruskich nazwisk. Ten pierwszy, który przejechał w Terespolu w dresie, nazywał się Mucha, jak jakiś Czech, Słowak, albo Polak. Dodatkowo dla niepoznaki mówił po polsku. Kwestią dyskusyjną jest pytanie, czy lepsza mucha niż wilk, gdyż muchy są bardziej upierdliwe.
Gdyby wilkom udało się przeniknąć przez granicę pojedynczo, ale w znacznej liczbie (czyli około 30, bo o taki rząd wielkości tutaj chodzi), a potem zgromadzić się gdzieś w Polsce w jedno stado, to jeszcze mógłby je wystrzelać nasz minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk. Według Pitery, odpytywanej dalej przez przerażonego 3o wilkami Rymanowskiego, lubi on strzelać, bo strzelanie to przyjemność. Ma też broń i pozwolenie na nią. Pozwolenie dostał, choć egzaminu na nie nie zdał. Nie przeszedł części praktycznej, czyli strzelania. Za to część teoretyczną zdał celująco.

To całkiem tak, jakby prawo jazdy rozdawali po zdaniu egzaminu pisemnego z teorii, więc może lepiej, żeby minister do wilków nie strzelał, bo prędzej siebie trafi w kolano niż w zwierzaka na motocyklu. Okazało się zatem, że minister Grabarczyk nas nie obroni. Rymanowski jeszcze bardziej jest przerażony.

Kończę felieton we wtorek. Rymanowski w programie "Jeden na jeden" jakby spokojniejszy. Okazało się, że na granicę dotarło jeszcze 10 Wilków, ale nie zostali wpuszczeni, bo byli w skórach. Straż graniczna się na nich poznała. Przejechał tylko ten jeden Mucha - Czech, albo Słowak. Rymanowski muchy się nie boi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna