Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W basenie topią coraz więcej kasy

(hel)
pixabay.com
Ponad dwa miliony deficytu wypracowało w minionym roku augustowskie centrum sportu, które zarządza m.in. pływalnią i wyciągiem nart wodnych.

Radni uważają, że trzeba lepiej gospodarować pieniędzmi i szukać nowych, dochodowych rozwiązań. Tymczasem dyrektor centrum Andrzej Zarzecki mówi, że nie ma powodu do paniki. Tego typu obiekty wszędzie przynoszą straty.

- Należy spojrzeć na pływalnię z innej strony - sugeruje. - Dzięki niej młodzi uczą się pływać, a starsi poprawiają swoją kondycję i mniej chorują. Takie właśnie korzyści, a nie tylko pieniądze należy brać pod uwagę.

Na koniec minionego roku w kasie centrum zabrakło 2,3 mln złotych. A ponieważ jest to jednostka budżetowa, to finansowa dziura została załatana środkami z budżetu miasta. - Z roku na rok dokładamy do tego obiektu coraz więcej - zauważa radny Tomasz Dobkowski. - Oczywiście, że pływalnia jest potrzebna, nie można jej likwidować, ale należy odpowiednio zarządzać obiektem. A w tym przypadku z pewnością tak nie jest.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna