Wszystkie gole, w rozegranym w Byczynie spotkaniu, padły w pierwszej połowie. Suwalczanie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, po trafieniach Kamila Adamka, ale widzewiacy szybko wyrównywali.
Widzew przystępował do starcia postawiony pod ścianą. Stąd wielka nerwowość i gdyby goście mieli więcej zimnej krwi, to przywieźliby komplet punktów. Oczko też nie jest złe, bo drużyna Zbigniewa Kaczmarka wciąż jest w górnej połówce tabeli. Za to dla widzewiaków remis to klęska, praktycznie degradująca ich do II ligi. Co prawda matematyczne szanse na utrzymanie zasłużony klub jeszcze ma, ale musiałby nastąpić splot niezwykle korzystnych dla łodzian okoliczności.
Widzew Łódź - Wigry Suwałki 2:2 (2:2). Bramki: 0:1 - Adamek (16), 1:1 - Osmanaj (22), 12 - Adamek (37), 2:2 - Batrovic (40).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?