Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces trwał 9 lat. Znany przedsiębiorca i były miejski radny niewinny

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Archiwum/Andrzej Zgiet
Zdaniem prokuratury, miał nakłaniać innych radnych miejskich, by nie przychodzili na sesję. Co miało ułatwić przyjęcie uchwały o planie zagospodarowania przestrzennego w rejonie Galerii Białej.

Mirosław Hanusz, znany białostocki przedsiębiorca i były miejski radny, czekał na te słowa 9 lat. W minioną środę Sąd Okręgowy w Ostrołęce uniewinnił go od zarzutu przekroczenia uprawnień. Choć zdaniem lubelskiej prokuratury, miał nakłaniać innych radnych miejskich, by nie przychodzili na sesję. Co miało ułatwić przyjęcie uchwały o planie zagospodarowania przestrzennego w rejonie Galerii Białej.

- W uzasadnieniu wyroku sąd powiedział, że do końca nie wie, skąd te zarzuty się wzięły. Że przy takich zarzutach pół sejmu i trzy czwarte partii politycznych powinno być skazanych - przytacza Mirosław Hanusz.

Mówi, że to była wykreowana na siłę afera.

Zobacz też: Zniszczony w państwie prawa

- Był człowiek, trzeba było znaleźć na niego paragraf. A afera jest tylko wtedy, jak jest w nią zamieszany polityk. Wiadomo, że byłem wtedy w ostrym konflikcie z ludźmi, którzy w Białymstoku za wszelką cenę usiłowali nie dopuścić do tego, aby powstała konkurencja dla Auchan. Padło na mnie - dodaje.

Choć ta sprawa na lata złamała jego karierę polityczną, Mirosław Hanusz już zapowiada, że z niej nie rezygnuje.

- Czy wracam do polityki? Tak, chociażby po to, by na własnym przykładzie spróbować zmienić system prawny w Polsce. Bo obywatel powinien mieć prawo do tego, że jak zostanie oskarżony, w ciągu pół roku doczekać się wyroku w swojej sprawie - podkreśla.

Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy prokuratura będzie się odwoływać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna