- Mieszkańcy nie mogą go w tym zastępować - uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.
A tym samym stwierdził, że uchwała radnych o referendum jest sprzeczna z prawem.
Sejneński samorząd jest zadłużony po uszy. Głównie dlatego, że nie zapłacił w porę rachunku za budowę oczyszczalni ścieków. Należność, a przede wszystkim odsetki karne doprowadziły do zapaści finansowej. Miasto musiało przygotować program naprawczy i sięgnąć po preferencyjną pożyczkę.
Urzędujący od kilku miesięcy burmistrz Arkadiusz Nowalski uważa, że to wina wojewody, który nie reagował na to, co działo się w Sejnach. A wiedzę posiadał, ponieważ informował go m.in. Nowalski, który wówczas był opozycyjnym radnym. W takiej sytuacji burmistrz chce pozwać wojewodę do sądu i zażądać zwrotu utraconych pieniędzy. Przynajmniej tych, z tytułu odsetek. Ale wcześniej, w drodze referendum zapytać o opinię na ten temat mieszkańców.
Radni podjęli stosowną uchwałę na ten temat, ale unieważnił ją wojewoda. Sejneńskie władze uznały, że zrobił to bezprawnie i zaskarżyły decyzję do WSA. Ten podzielił stanowisko wojewody. Sędziowie zauważyli, że tego typu sprawa nie może być rozstrzygana w drodze głosowania. Burmistrz sam musi podjąć decyzję.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?