"Odezwało się polskie "piekiełko". Jeden ze współorganizatorów sprzed kilku lat okazał się bardzo skuteczny. Blokowanie dotacji ministerialnych, samorządowych, sponsorskich, szkalowanie i czarny PR zrobiło swoje" - czytamy w oświadczeniu organizatorów największej imprezy rockowej na Mazurach.
Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 1991 r. Przez cztery lata Rockowisko organizowała miejscowa jednostka wojskowa. Po kilku latach festiwal na stałe zadomowił się w Węgorzewie. W 1995 r. organizacji podjęła się agencja artystyczna, obecna na imprezie także przez kilka następnych lat. Przez dwa lata festiwal się nie odbył. W Węgorzewie nie było turystów, mediów, nikt o mieście nie mówił. W końcu 2001 r. przy urzędzie miejskim zawiązał się komitet organizacyjny festiwalu. Od 2002 r. impreza pod nazwą Seven Festival odbywała się co roku.
Przełom nastąpił w 2012 r. Festiwal przyniósł wtedy 300 tys. zł straty.
- Część długów spłaciliśmy, inne zostały umorzone, z niektórymi wierzycielami udało nam się dogadać - mówi mjr Aleksander Iwaniuk, organizator imprezy.
Mimo tego w ub. r. festiwal odwołano w ostatniej chwili. Organizatorzy tłumaczyli, że nie udało im się zamknąć budżetu imprezy. Fani rocka, którzy kupili karnety, mieli wykorzystać je w tym roku.
Tegoroczny Seven Festiwal miał rozpocząć się 10 lipca. We wtorek organizatorzy wydali dramatyczne oświadczenie, w którym tłumaczą powody odwołania imprezy. Obwiniają głównie agencję, która przed kilku laty była współorganizatorem imprezy.
"Oczywiście, to nie tylko działania naszych "przyjaciół" zniszczyły festiwal. Może też nasze zbyt ambitne plany i pomysły... Może zapraszanie gwiazd w stylu Soulfly, Biohazard, Sepultura, Epica, powinno być zabronione i zarezerwowane dla wielkich. Może trzeba było sobie już dawno powiedzieć, że w małym miasteczku bez infrastruktury hotelowej, bez połączeń kolejowych nie da się zrobić ogólnopolskiego festiwalu z aspiracjami" - czytamy w oświadczeniu.
Czy to koniec festiwalu w Węgorzewie? Prawdopodobnie tak, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
- Podejmiemy ją w ciągu miesiąca - mówi Aleksander Iwaniuk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?