Z ustaleń policjantów wynika, że małoletni zapalił substancję nieznanego pochodzenia i po kilku minutach od zażycia tego środka zaczął dziwnie się zachowywać: nie reagował na słowa brata, trzęsły mu się ręce, a w końcu zaczęła mu lecieć krew z nosa.
Przestraszony brat 17-latka wezwał pomoc. Chłopak trafił do szpitala na obserwację, lekarze określają jego stan jako dobry.
Policjanci ustalają teraz okoliczności tego zdarzenia, to z jaką substancją mieli do czynienia nastolatkowie oraz w jaki sposób niebezpieczna substancja trafiła do ich rąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?