Któż z nas oglądając sensacyjne filmy nie chciał się choć na chwilę znaleźć w środku akcji? Teraz będzie to możliwe, ponieważ podczas II edycji Festiwalu Światła i Sztuki Ulicy Lumo Bjalistoko każdy chętny przejdzie laserowy tor przeszkód niczym ze sceny, w której rabusie włamują się do banku. Do tego będzie się można przyjrzeć wielkiej ścianie złożonej z neonów. Wszystko to w formie niecodziennej wystawy. To niektóre atrakcje festiwalu organizowanego przez Stowarzyszenie Kreatywne Podlasie.
Impreza odbędzie się 2 i 3 października, ale organizatorzy już teraz czekają na osoby, które mają pomysły na niecodzienne wykorzystanie światła. Wszelkie uwagi są przyjmowane drogą mailową pod adresem [email protected]. Pod ten adres mogą się też zgłaszać wolontariusze. A w każdy czwartek o godz. 19 można przyjść do Inkubatora Przedsiębiorczości na Politechnikę Białostocką i tam podzielić się pomysłami.
- Ze światłem w sztuce kojarzy się na przykład teatr cieni- mówi Damian Dworakowski, dyrektor festiwalu. - Ale my szukamy rozwiązań niebanalnych, bardziej kreatywnych, pokazujących, że to światło można wykorzystywać w sztuce na różnorakie sposoby. Może być i motywem przewodnim, i środkiem wyrazu. Może być narzędziem, celem, może w bardzo wieloraki sposób przejawiać się w sztuce. Pokazujemy też część technologiczną - technologie świetlne można ze sztuką łączyć do nowych form.
Dworakowski dodaje, że sztuka się rozwija i musi wykorzystywać technologie. A technologie zyskują, bo sztuka pokazuje, jak można zaadaptować pewne rozwiązania.
- Mamy wielu artystów, którzy wykonując swoje instalacje przerabiają istniejące technologie, dostosowują je do potrzeb - zapewnia Damian. - I to jest idea sektorów kreatywnych, czyli tego, czego w Białymstoku wciąż brakuje, a do rozwoju czego dążymy. Ludzie pracujący przy festiwalu są właśnie przedstawicielami sektorów kreatywnych, którzy wykorzystują kulturę i technologie do tworzenia własnych rzeczy.
W programie tegorocznej edycji jest m.in. mapping na budynku Teatru Dramatycznego, iluminacje budynków w centrum i świetlne instalacje artystyczne. Alejki parkowe będą miały oczy, a w różnych miejscach pojawią się wielkoformatowe zdjęcia.
Jak pokazała ubiegłoroczna frekwencja, ludzie są zainteresowani taką tematyką.
- Jesteśmy jedynym tego typu festiwalem w północno-wschodniej Polsce - zapewnia Dworakowski. - Nie jesteśmy tylko festiwalem światła. Formuła jest pojemna, proponujemy nowatorskie rozwiązania, bo światło można wykorzystywać w każdej sferze życia, łącząc je ze sztuką. Robimy wszystko własnym sumptem i pokazujemy, jakich my mamy wartościowych ludzi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?