Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warto zajrzeć do Ogrodu Wyobraźni

Urszula Krutul [email protected]
Tematem warsztatów, które prowadziłam z dziećmi, jest dom i wszystko, co się z nim kojarzy - mówi Ewa Maria Wolska. - Zaprosiłam też dzieci do wspólnego stworzenia "Ogrodu Wyobraźni".
Tematem warsztatów, które prowadziłam z dziećmi, jest dom i wszystko, co się z nim kojarzy - mówi Ewa Maria Wolska. - Zaprosiłam też dzieci do wspólnego stworzenia "Ogrodu Wyobraźni". Andrzej Zgiet
Studentka pracowała dwa miesiące z dziećmi z ośrodka dla uchodźców. Efekty tego można obejrzeć dziś od godz. 16.

Ewa Maria Wolska, studentka Akademii Teatralnej, postanowiła zabrać nas do "Ogrodu Wyobraźni". To miejsce, które przez ostatnie dwa miesiące tworzyła razem z wolontariuszami i dziećmi zamieszkującymi w Ośrodku dla Cudzoziemców przy ul. 1 Armii Wojska Polskiego 7 w Białymstoku. Teraz każdy chętny może je odwiedzić.

- Projekt realizowałam w ramach stypendium artystycznego prezydenta przyznawanego młodym twórcom - mówi Ewa. - Słyszałam kiedyś o podobnym działaniu teatralnym dla młodzieży i od tego momentu to we mnie kiełkowało. Kiedyś pracowałam na Ukrainie z dziećmi polskiego pochodzenia. Bardzo mi się podobało i chyba zatęskniłam za taką wielokulturową grupą.

Dzieci, z którymi Ewa pracowała w Białymstoku, mają od 6 do 12 lat i są różnych narodowości: czeczeńskiej, ukraińskiej. Były też dziewczynki z Gruzji i Tatarki krymskie. Wszystkie bardzo żywe, prawdziwe wulkany energii. Niełatwo było okiełznać taką grupę, ale Ewie się udało. Podczas parateatralnych warsztatów jakie prowadziła, dużą uwagę zwracała m.in. na współpracę w grupie, współzawodnictwo, integrację, ćwiczenie wyobraźni oraz na naukę języka polskiego. Razem z dziećmi przygotowała miniprzedstawienia, które będzie można zobaczyć dziś w ośrodku. Ale nie tylko.
- Stworzyliśmy też pomieszczenie, które stało się naszym "Ogrodem Wyobraźni" - mówi Ewa. - To przestrzeń, w której dzieci mogą robić wszystko i która jest odskocznią od codzienności. Miejsce, w którym naprawdę mogą poczuć się wolne, tworzyć i wyrażać siebie.

Jednym z pomysłów, który Ewa wcieliła w życie, było sadzenie roślinek. Powstał z tego mały zielnik. Po to, by każde dziecko miało coś swojego, malutkiego, o co należy dbać.

- Chciałam, żeby wiedziały, że jeśli się o coś dba, to będzie później kiełkować, rosnąć i sprawi, że życie może stać się piękniejsze - twierdzi Ewa. - W czwartek będzie można zajrzeć do tego naszego ogrodu - pokoiku, w którym pracujemy, i się spotykamy.

To właśnie tam, w szafach, będą poukrywane różne cuda. Wytrawni poszukiwacze natrafią na przepisy na ulubione potrawy dzieci i domki, które każde z nich zrobiło. Będzie też można zobaczyć wystawę portretów cieniowych w niecodziennej przestrzeni oraz fotografii, które Ewa robiła uczestnikom zajęć. Dzieci zaprezentują także wspomniane przedstawienia, które wykorzystają m.in. technikę teatru cieni. Za pomocą projektora, kartonowych lalek i prześcieradła opowiedziana zostanie historia księżniczki Rapunceli, którą napada bandyta. A ona... wali go w głowę patelnią i chowa w szafie. A to dopiero początek bajki wymyślonej przez dzieci. Druga opowieść to wariacja na temat historii Królewny Śnieżki i jej krasnoludków. Z tym, że nikt nie wie, ile ich w końcu będzie: czy 7, czy 9, a może 10? Okaże się już dziś na miejscu. Początek pokazów o godz. 16.

Warsztatowicze przygotowali jeszcze jedną atrakcję.

- Zrobiliśmy lalkę gigant, która ma ponad metr długości - dodaje Ewa. - To ptak, który w skrzydłach ma kieszonki. Będzie można schować w nie nawet najskrytsze marzenia. Dzieci już swoje tam wrzuciły, ale chciałabym, żeby też publiczność dorzuciła coś od siebie. Ptaka będą animować dzieci. Jeśli uda im się dobrze współpracować, nasze marzenia polecą daleko.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna