Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigry Suwałki: Spełniają skryte marzenia

Wojciech Drażba [email protected]
Biało-niebiescy są na fali i chcą po raz pierwszy na zapleczu ekstraklasy  wygrać z zespołem z Olsztyna. W poprzedni sezonie mecze Wigier ze Stomilem kończyły się remisami 1:1 i 2:2
Biało-niebiescy są na fali i chcą po raz pierwszy na zapleczu ekstraklasy wygrać z zespołem z Olsztyna. W poprzedni sezonie mecze Wigier ze Stomilem kończyły się remisami 1:1 i 2:2 Wojciech Drażba
Lider z Suwałk w derbach północno-wschodniej Polski podejmie w niedzielę Stomil Olsztyn.

Rok temu, przy pełnych trybunach spotkaniem z olsztynianami Wigry zaczynały swoją przygodę z I ligą. Teraz potykają się z tym samym rywalem jako jej najlepsza drużyna.

- Gdyby przed rozpoczęciem sezonu ktoś mi powiedział, że po pięciu kolejkach będziemy otwierali tabelę, to bym nie uwierzył - przyznaje Zbigniew Kaczmarek, trener biało-niebieskich. - Owszem, wierzę w swój zespół, ale osiągnięcie z nim pozycji lidera pozostawało w sferze marzeń. Dzisiaj to rzeczywistość, której chcemy trzymać się jak najdłużej.

O czekającym ich starciu ze Stomilem suwalczanie myśleli już w nocy ze środy na czwartek w powrotnej drodze z Gdyni, gdzie wygrali z Arką.
- Nie ma euforii, bo to dopiero początek rozgrywek - tłumaczy Tomasz Jarzębowski, kapitan biało-niebieskich. - Wystarczy jedno-dwa potknięcia i można zginąć gdzieś w dole stawki.

Wszyscy w Suwałkach mogą dzisiaj dziękować stacji Polsat Sport, że odwołała transmisję planowanego pierwotnie na sobotę spotkania. Władze Wigier natychmiast przesunęły mecz na niedzielny wieczór. Po części z myślą o wracających z weekendowych wypadów nad jeziora kibicach, ale przede wszystkim dlatego, żeby piłkarze mieli o całą dobę dłuższy odpoczynek po środowym boju w Gdyni.

- Kontuzji doznał Maksims Rafalskis, pozostali zawodnicy są mocno poobijani i fizjoterapeuci robią wszystko, by wrócili do zdrowia i sił. Gracze Stomilu przyjadą zaś do nas w optymalnej dyspozycji, bo w środę, z powodu modernizacji stadionu w Bytowie, mieli wolne. Mamy żal do Polskiego Związku Piłki Nożnej, że pozwala przekładać mecze. Nie może być tak, że jedni grają co trzy dni, a drudzy przez cały tydzień odpoczywają.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna