Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Stop wykluczeniu cyfrowemu w mieście Łomża". Został już tylko miesiąc do katastrofy!

Bartosz J. Klepacki [email protected]
sxc.hu
Budowa szpitala opóźni się, bo ponad 600 tys. zł pójdzie na ratowanie projektu internetowego. Jeśli to się nie uda, miasto zapłaci wielomilionowe kary.

W ramach projektu "Stop wykluczeniu cyfrowemu w mieście Łomża" 500 najbiedniejszych rodzin miało mieć bezpłatny dostęp do internetu. Pieniądze pochodziły z unijnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013. Do zakończenia rozpoczętego w 2013 r. projektu został zaledwie miesiąc i wiele wskazuje, że dotrzymanie terminu to mrzonka. Dostęp do internetu ma niespełna 400 z planowanych 500 osób, a znalezienie ponad 100, które i spełnią warunki projektu, i mają w domu sprzęt komputerowy, może się nie udać. Sieć działa zaś tylko w trybie awaryjnym. Jeśli to się nie zmieni, miasto zapłaci Centrum Projektów Polska, które wdraża projekt, aż 6,5 mln zł kary plus odsetki.

Zamiast szpitala musi być nowy wykonawca

O fiasko władze Łomży oskarżają wykonawcę sieci - firmę Eltel Networks SA z Lubonia. Twierdzą, że - mimo wielu zgłoszeń - uchyla się ona od naprawy sieci i zakończenia zadania. Ratusz już zrezygnował ze współpracy z Eltel Networks SA i gorączkowo szuka ratunku. Na środę zwołano nadzwyczajną sesję rady miejskiej. W jej trakcie pieniądze (630 tys. zł) przeznaczone na wykonanie dokumentacji technicznej szpitala zakaźnego, zostaną przesunięte na dokończenie projektu.

- Powyższa zmiana wynika z konieczności wyłonienia nowego wykonawcy do dokończenia instalacji, konfiguracji, podłączeń abonenckich i uruchomienia dostępu do internetu w ramach realizowanego zadania - napisała we wniosku do radnych wiceprezydent Agnieszka Muzyk.
Wykonawca: Miasto nie płaciło i nie chciało przedłużyć terminu

Witold Borowski, pełnomocnik Eltel Networks SA nie zostawia suchej nitki na władzach Łomży.
- Mamy do czynienia z kompletnie nieracjonalna postawą "szkodnictwa społecznego". Panowie prezydenci przez swoje działania nie tylko narażają polskie przedsiębiorstwa na kilkusettysięczne straty, ale jednocześnie na milionowe straty - sam urząd, na czele którego stoją - mówi o zerwaniu współpracy Borowski.

Lista jego zarzutów jest dłuższa.

- Miasto uchylało się zarówno od zapłaty za wykonane prace, jak i działając kompletnie destrukcyjnie, odmówiło podpisania aneksu, wydłużającego termin podłączenia beneficjentów ostatecznych, których listy samo nie dostarczyło - dodaje.
Ratusz twierdzi zaś, że wykonawca nie zapewnił właściwego działania sieci i dwukrotnie przyznał się, że celowo wyłączył dostęp do internetu dla beneficjentów. I nie wykazał chęci polubownego wyjaśnienia sporu.

To, że sieć została uruchomiona awaryjnie, wykonawca chce zaskarżyć. Mało tego, prawdopodobnie złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, jego zastępcę Andrzeja Garlickiego i byłą już naczelnik wydziału rozwoju i funduszy zewnętrznych Annę Kadłubowską.
Jakie mogą być konsekwencje dla budżetu miasta zapłacenia wielomilionowej kary, Ratusz nam nie odpowiedział.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna